Data: 2004-11-07 12:52:56
Temat: Re: pies w domu vs syn
Od: "Dorota D." <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "n30" <n...@n...pozlan.hopto.org> napisal w wiadomosci
news:cmgt4j$5r5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>Powiedzcie czy to ja jestem jakis patologiczny? Czy moja rodzina? Bo juz
>sie gubie..
Wydaje mi sie, ze Wasze problemy wynikaja z faktu, ze kazde z Was chce
pokazac swoje racje nie biorac pod uwage racji pozostalch. Skomplikowane,
co? Z grubsza chodzi mi o to, ze skoro pies juz pojawil sie w domu, to nie
powinienes sie na nim wyzywac, bo problemem nie jest tu zwierze, tylko Wasze
relacje. Mysle, ze powinienes psa przekonac do siebie, bo zwierze czuje, co
o nim myslisz i jaki masz do niego stosunek. Na pewno lepiej by bylo, gdybys
go troche potresowal, przyzwyczail, ze jest czas na zabawe, na skakanie po
Twoim, czy innym pokoju, ale jest tez moment kiedy trzeba powiedziec stop i
pies ma sluchac pana a nie terroryzowac domowników. Problem jest taki, ze
pies nie jest ulozony, tylko robi co chce. Ale co sie dziwic, skoro
wlascicielem i jedyna osoba *odpowiedzialna* za psa jest tu pietnastolatka.
Dam Ci rade. Wstan od komputera i podejdz do psa. Spójrz mu w oczy i
zastanów sie, czy rzeczywiscie to on zawinil. Bo mnie sie wydaje, ze nie.
Co do rodziny... rzeczywiscie masz wybór, albo siue dostosowac, albo...
To smutne - wiem, bo sama tez mieszkam u rodziców - ale taka jest prawda.
Nie dogadujecie sie i póki nie usiadziecie wszyscy razem, nie przypomnicie
sobie, kim dla siebie jestescie i nie porozmawiacie szczerze, to problemem
bedzie nie tylko szklanka ustawiona nie na swoim miejscu, czy nieusluchany
psiak, a tez wszystko inne, co bedzie moglo stanowic dobry powód do awantur.
Nie jestes patologiczny, Twoja rodzina równiez. Wy po prostu dawno
przestaliscie ze soba rozmawiac i szanowac sie nawzajem. I to nalezaloby
zmienic.
Powodzenia.
D.
|