Data: 2007-11-16 21:40:26
Temat: Re: płytki w kuchni Help!! (jutro przychodzi majster kończyć, co zaczął)
Od: Marek <m...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Płytki można było przyciąć wcześniej i dokleić pod wiekszym katem np. 120*.
> Teraz tych przyklejonych juz nie podetniesz. Można dać ozdobne
> ćwierćwałki
lub całość nakryć drewnianą listwą.
możesz to rozwinąć ? Myśłisz o listwie tak szerokiej, jak ośćeżnica i
licującej się z płytkami ?
Te 39 płytek mozna odkleić. To początek pracy. Tylko jak to zrobić, by
ładnie wyglądąło i znajomi nie porównywali kosztów remntu do wynikuze
skazaniem na dysproporję na korzyśc kosztów :(. Jeden szczegół może zniszcz
wiele dobrze zrobionych spraw.
Zastanawiałem się nad tym ćwierćwałkiem, ael czy nie będzi ewyglądał
głupio, jak zajmie poowę szerokości ościeżnicy ? Nie byłoby lepiej dać
jakąś listwę, ale tak, by nie "zabierała" szeroości ościeznicy, reszta
listwy na podkutej ściane, i dopiero za listwą płytki ? Albo ćwierćwałek,
ael nie na połowie ościeznicy, ale prawie przy krawędzi + ściana. Dalej
płytki.
I czy ten ćwierćwałek nie powinien być zamontowany _przed_ układaniem
płytek ?
PS. Te powyższe propozycje są w dużej mierze wyrazem frustracji mojej
połowy ;). Ja nie mam żadnego plastycznego talentu. Wiem tylko, że inny
majster odstrzelił mi ekstra łazienkę: ale on był artystą.... Dziesiec razy
pomyśłał, zanim coś zrobił :) Teraz już nie mieszak w Polsce :)
--
Marek
|