Data: 2003-07-15 18:51:14
Temat: Re: po holendersku....mielony befsztyk niemiecki z wolowiny
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Marta Trzaska napisał:
>>Nie chcę się kłócić na temat "zadupia" kurka wodna, ale wiowołowinę można
>>sobie wybrać w jednym kawałku i poprosić w sklepie o zmielenie.
>>Większość sklepów ma maszynkę.
>>Można poprosić aby początek mielonego mięsa odłożyli osobno, a resztę
>>będziesz miał na pewno "czystą".
>
>
> A jeszcze lepiej kupic w calosci i samemu zmielic :)
> mieso bedzie takie jak sie chce, grubo tudziez drobno zmielone ..:) jak kto
> woli :)
> chyba, ze sie nie ma maszynki.. ale od czego ma sie sasiadow (czytaj moga
> pozyczyc) ?:)
>
> Marta
>
>
To jeszcze wracajac do maszynki - znalazlam taka! Stara widac! Ale
brakuje mi tej srubki co korbke sie nia przykreca - gdzies to mozna
dokupic czy raczej na smietnik maszynke? Zal mi jej, malo miele
zazwyczaj a ta by byla akurat na moje potrzeby.
A co do mielenia w sklepie - na Hallera we Wroclawiu, poprosilam kobiete
zeby mi zmielila lopatke to powiedziala mi ze miela we wtorki i w
czwartki! Byl piatek :]
--
o
ooo walkie!
o http://walkie.cegla.art.pl
+ Nawet ząb bywa wstawiony
|