Data: 2006-11-21 17:10:39
Temat: Re: po klinice
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maja; <1...@h...googlegroups.c
om> :
>
> Flyer napisał(a):
> > Mnie tam korci, żeby lekarz wprost mówił, że nie będzie żadnego efektu.
> > A jak będzie, to "przypadkiem".
>
> Pesymista ! ;) Lubiący miłe zaskoczenia.:)
>
> (...)
Niekoniecznie. Mz. to odpowiednie podejście - buduje w pacjentach
zdolnośc do działania/zachowania wyłącznie intuicyjnego, umiejętność
słuchania własnych emocji i zrozumienie dla zachowań nie mających
wyznaczonych granic czasowych, znaczeniowych i wartościowych
[korzyszyści]. Pacjent, który będzie chodził do lekarza wyłacznie
dlatego, bo "czuje, że dobrze mu to robi" zyska o wiele więcej, niż
pacjent, który będzie chodził do niego, bo "lekarz go wyleczy/zna
lekarstwo".
Oczywiście cały czas mowa o lekarzach psychiatrach/psychologach i
podszedłem do tematu jednostronnie, żeby nie tworzyć wielowariantowego
traktatu. ;)
Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/
|