Data: 2006-07-30 19:22:52
Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Morderca uczuć wrote:
>> I *tu* jest pies pogrzebany. Piszesz o pocałunku "wyrażającym
>> namiętność" - my piszemy o pocałunku wyrażającym braterstwo, przyjaźń
>> itp. Ten sam gest - dwa różne znaczenia ; )
>
> Ano tu jest pogrzebany. Starożytni nazywali przyjacielski pocałunek
> osculum. W Waszej subkulturze tak jest traktowany. Ale nie wszyscy
> należą do tej subkultury, większość (nie znam statystyk ale
> uważam że większość ludzi w Polsce - trzeba by zrobić sondaż)
(...)
Większość-mniejszość - nie ważne ; )
Jeśli trafisz na partnerkę, która będzie miała taki zwyczaj albo vice
versa to trzeba będzie się jakoś dostosować - mówię tylko o tym, że w
takiej sytuacji nie ma lepszego czy gorszego wzoru kulturowego - są po
prostu różne i trzeba o tym pamiętać ; )
pozdr,
T
--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade
|