Data: 2009-03-18 17:06:57
Temat: Re: pokój pełen prezerwatyw
Od: Kacper <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Nie wiem, jak Ty, ale ja nie dochodzę do wniosków podobnych, jak Ty. Skąd
> Ci się to bierze?
Z checi przystopowania pewnego niepodobajacego mi sie procesu,
chociaz, niestety, wplyw na to mam statystycznie zaden :)
> I co, jako krok drugi, w zw.z tym proponujesz zrobić, skoro już ich
> szanujesz w kroku pierwszym? Ale tak konkretniej, proszę.
W skrajnych przypadkach mozna zastosowac farmakologiczne srodki
zmniejszenia pobudzenia seksualnego.
W ogolnosci stawiam na edukacje, na uswiadamianie ludziom z z.D.
istnienia wspolzycia i jego roli w spoleczenstwie od najmlodszych (byle
z rozsadkiem) lat. W tym momencie raczej unika sie tych tematow, a
szkoda, lecz do cholery nie mozemy przechodzic ze skrajnosci w skrajnosc.
W gazetowym przypadku mamy czlowieka oblozonego prezerwatywami, a
przeciez nie kazde dziecko z zespolem zyje w swiecie erotyki. Wydaje mi
sie, ze mamusia mocno przesadzila z liberalizmem wychowawczym i tyle, a
teraz rzeczywiscie ma problem.
--
Pawel Adam Kasprzak
mail: p...@p...onet.pl
http://pkacper0.googlepages.com/
"Gdyby mozg ludzki byl tak prosty, ze moglibysmy go zrozumiec,
bylibysmy wtedy tak glupi, ze nie zrozumielibysmy go i tak."
Jostein Gaarder
|