Data: 2002-06-07 12:30:25
Temat: Re: polewka
Od: "Izabela Sowula" <i...@N...poczta.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Oli <2...@w...pl> napisał(a):
> Kiedyś u rodziny na wsi jadłam zupę na śniadanie, którą nazywano polewką.
> Nie wiem z czego była ( mleko kwaśne czy coś takiego) ale jadło się ją z
> chlebem z powidłami i była pyszota....
> Taka trochę lekko kwaśnawa... cudo...
> niestety rodzina wymarła, przepis "poszedł" do grobu a żadne z żyjących
> potomków go nie zna..
> pomóżcie....
> z góry dziękuję
Moze to polewka jak u mojej babci w dawnym, przedwojennym kieleckim,
niedaleko Zaglebia, oczywiscie dawny zabor rosyjski.
Przekwaszone kwasne mleko gotuje sie, zeby sie ser zwazyl i zgotowal,
podtrzepac mlekiem z maka, zagotowac, uwazaj, zeby nie zagescic za bardzo,
wiec dodawaj zatrzepki powoli.
Sprobuj, nie kosztuje wiele jak nie wyjdzie.
A ten pomysl z chlebem z powidlami do niej wydaje mi sie swietny.
izabelski
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|