« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-07 10:03:35
Temat: polewkaKiedyś u rodziny na wsi jadłam zupę na śniadanie, którą nazywano polewką.
Nie wiem z czego była ( mleko kwaśne czy coś takiego) ale jadło się ją z
chlebem z powidłami i była pyszota....
Taka trochę lekko kwaśnawa... cudo...
niestety rodzina wymarła, przepis "poszedł" do grobu a żadne z żyjących
potomków go nie zna..
pomóżcie....
z góry dziękuję
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-07 11:27:54
Temat: Re: polewka>
> Kiedyś u rodziny na wsi jadłam zupę na śniadanie, którą nazywano polewką.
> Nie wiem z czego była ( mleko kwaśne czy coś takiego) ale jadło się ją z
> chlebem z powidłami i była pyszota....
> Taka trochę lekko kwaśnawa... cudo...
> niestety rodzina wymarła, przepis "poszedł" do grobu a żadne z żyjących
> potomków go nie zna..
> pomóżcie....
> z góry dziękuję
polewka to inna nazwa zupy. Musisz sobie przypomnieć, co w niej takiego
było.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-07 11:37:43
Temat: Re: polewka> Kiedyś u rodziny na wsi jadłam zupę na śniadanie, którą nazywano polewką.
> Nie wiem z czego była ( mleko kwaśne czy coś takiego) ale jadło się ją z
> chlebem z powidłami i była pyszota....
> Taka trochę lekko kwaśnawa... cudo...
> niestety rodzina wymarła, przepis "poszedł" do grobu a żadne z żyjących
> potomków go nie zna..
O rety, ja zawsze myslałam, że to to samo, co
czernina (czarnina). Zupa koloru bordo zrobiona z
krwi kaczki, z wisniami i różnymi takimi. Znam, bo
też ze wsi, kaszubskiej zresztą.
Jesli to to samo (może ktos potwierdzi), to
podrzucę przepis. (jesli po stwierdzeniu, z czego
jest, nadal zechcesz pichcić ;-) )
Pozdrawiam,
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-07 11:47:59
Temat: Re: polewka
> > O rety, ja zawsze myslałam, że to to samo, co
> czernina (czarnina). Zupa koloru bordo zrobiona z
> krwi kaczki, z wisniami i różnymi takimi. Znam, bo
Hi bo to tez jest nazywane polewką tyle że czarną i podawało się ją
kawalerom w geście zniechęcenia takiegoż do panny o którą się starał :))))
na terenie nie tylko kaszubskim :))
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-07 12:30:25
Temat: Re: polewkaOli <2...@w...pl> napisał(a):
> Kiedyś u rodziny na wsi jadłam zupę na śniadanie, którą nazywano polewką.
> Nie wiem z czego była ( mleko kwaśne czy coś takiego) ale jadło się ją z
> chlebem z powidłami i była pyszota....
> Taka trochę lekko kwaśnawa... cudo...
> niestety rodzina wymarła, przepis "poszedł" do grobu a żadne z żyjących
> potomków go nie zna..
> pomóżcie....
> z góry dziękuję
Moze to polewka jak u mojej babci w dawnym, przedwojennym kieleckim,
niedaleko Zaglebia, oczywiscie dawny zabor rosyjski.
Przekwaszone kwasne mleko gotuje sie, zeby sie ser zwazyl i zgotowal,
podtrzepac mlekiem z maka, zagotowac, uwazaj, zeby nie zagescic za bardzo,
wiec dodawaj zatrzepki powoli.
Sprobuj, nie kosztuje wiele jak nie wyjdzie.
A ten pomysl z chlebem z powidlami do niej wydaje mi sie swietny.
izabelski
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-07 14:26:49
Temat: Re: polewkaOn Fri, 07 Jun 2002 13:37:43 +0200, Aleksandra
<a...@u...com.pl> wrote:
>> Kiedy? u rodziny na wsi jad?am zup? na ?niadanie, któr? nazywano polewk?.
>> Nie wiem z czego by?a ( mleko kwa?ne czy co? takiego) ale jad?o si? j? z
>> chlebem z powid?ami i by?a pyszota....
>> Taka troch? lekko kwa?nawa... cudo...
>> niestety rodzina wymar?a, przepis "poszed?" do grobu a ?adne z ?yj?cych
>> potomków go nie zna..
>
>O rety, ja zawsze mysla?am, ?e to to samo, co
>czernina (czarnina). Zupa koloru bordo zrobiona z
>krwi kaczki, z wisniami i ró?nymi takimi. Znam, bo
>te? ze wsi, kaszubskiej zreszt?.
>Jesli to to samo (mo?e ktos potwierdzi), to
>podrzuc? przepis. (jesli po stwierdzeniu, z czego
>jest, nadal zechcesz pichci? ;-) )
>Pozdrawiam,
>Gosia
to jest CZARNA polewka chyba, to co sie fatyganton odrzuconym
podaje ;))))
czerniny raczej sie nie imam, wole zupe czysto wisniowa
Krysia
a takie z kwasnego mleka to mi cos bladzi po glowie jako takie
kwasne mleko na goraco...wspomnienia mam metne, co oznacza, ze
nie zrobilo na mnie wrazenia, niestety...
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-07 15:02:41
Temat: Re: polewka
Użytkownik "Oli" <2...@w...pl> napisał w wiadomości
news:adq0de$l2f$1@news.tpi.pl...
> Kiedyś u rodziny na wsi jadłam zupę na śniadanie, którą nazywano polewką.
> Nie wiem z czego była ( mleko kwaśne czy coś takiego) ale jadło się ją z
> chlebem z powidłami i była pyszota....
> Taka trochę lekko kwaśnawa... cudo...
Zadzwoniłam do mamy, bo ona robi przepyszną polewkę, i oto masz:
zagotować ok. pół szklanki wody, do gotującej powoli wlewać 2-3 szkl.
maślanki wymieszane z 1,5 łyżki mąki, mieszając doprowadzić do wrzenia,
wyłączyć gaz, polewkę osolić do smaku, i dolać śmietanki też do smaku, żeby
nie była za kwaśna (to zależy od tego, jak kwaśna była maślanka). Mama na
talerze kroi w kostkę biały ser, zalewa polewką i jemy to z chlebem z
masłem.Pyszności , mówię Wam.
Smacznego - Ania
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-07 19:56:44
Temat: Re: polewka
> Zadzwoniłam do mamy,
[...].Pyszności , mówię Wam.
> Smacznego - Ania
też zadzwoniłam do Mamy i uzyskałam dokładnie taki sam przepis na polewkę.
My oprócz białego sera pokrojonego w kostkę do polewki dodajemy smoażone
ziemniaki. Pychotka.. Uwielbiam to. Smacznego
Ania :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |