Data: 2007-03-11 01:36:29
Temat: Re: pomidory
Od: m...@y...com
Pokaż wszystkie nagłówki
On 11 Mar, 02:34, m...@y...com wrote:
> On 11 Mar, 03:28, "j_dzdzownica" <t...@o...pl> wrote:
>
> > Użytkownik <m...@y...com> napisał w wiadomości
>
> > Podobnie, jak z wymienionymi wyżej, ale i u nas dzika jej
> > poprzedniczka zawsze była... No, może nie w kuchni, ale jako ziele
> > lecznicze była znana na pewno, takoż i w.w.
>
> > marchew jako ziele lecznicze...
> > no chyba tylko po klasztorach
>
> > jaś_dżdżownica
>
> No niekoniecznie tylko. Znachorki - tzw. baby - na pewno od zarania
> medycyny (tfu - na psa urok!) się nią posługiwały.
DAUCUS CAROTA - o, to to! Dzika marchew.
|