Data: 2001-03-31 08:45:20
Temat: Re: pomocy -aristata
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
.........
> > Za to ja chętnie wysłucham komentarza.
Dla osób które sądzą inaczej wyjaśniam, że moje słowa "bez komentarza" nie
sa równoznaczne ze "stul buzię".
Była to moja prośba (fakt, że zabrzmiała kategorycznie :-) ), która miała
zapobiec ewentualnemu ujawnieniu bardzo prywatnej dla mnie sprawy.
>Mam od niedawna w szkółce aristatę i
> widzę, że rośnie dosyć kapryśnie. W literaturze nie ma zbyt welu porad
odn.
> tego konkretnego gatunku. Wydaje mi się, że jest bardziej od innych sosen
> wrażliwa na brak żelaza - co o tym sądzisz?
Wprawdzie pytanie osobiste, ale pozwolę sobie cos dodać. Z dziesięć lat temu
zakupiłem roczne siewki sosny ościstej. W procencie większym niż u innych
sosen, rośliny w wieku do kilku lat wypadały w całości lub obumierały tylko
niektóre pędy. Brak było objawów charakterystycznych dla chorób grzybowych.
Również badania laboratoryjne prowadzone przez jednego szkółkarza nie
wykazywały obecności znanych chorób. Rośliny w starszym wieku nie wykazują
żadnych zmian chorobowych. Nie mając innego wytłumaczenia przyjąłem, że były
to szkody mrozowe.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
|