Kanta:

> hmm to zależy jak robisz placki, bo ja trę ziemniaki na najmniejszej
> tarce(oczka w kształcie małych dziurek), albo na średniej(oczka w
> kształcie małych łezek), a cebulę drobno szatkuję.

Jeden z rodzajów, jakie robię, to ścieranie na zupełnie gładko (dziurki
z wystającymi "haczykami").
Czasem na drobnej (małe łezki - świetne określenie, nie znałam) albo
grubszej (duże łezki).

> z tego co sobie przeczytałam ze stronki, którą podałaś, to ten philips
> ma chyba tylko tą średnią tarkę (' Wkładka ścierająca ze stali
> nierdzewnej (średnia grubość) : do rozdrabniania na średnie kawałki
> owoców, warzyw i sera'). a z drugiej strony, zmyślny pomysł:) nie ma
> całej obudowy, którą przeważnie mają roboty i przez to zajmuje mniej
> miejsca:)

Już przetestowany wstępnie i chwalę.
Tak, ma tarkę do tarcia surowych ziemniaków, oraz tę na grubsze łezki
(trzecia tarka to plasterkowanie). Do tego nożyk/mikser i świetnie
działające kółko do ubijania piany etc.
Bardzo łatwo się oczyszcza nawet pod samą wodą (można w zmywarce),
zajmuje naprawdę mało miejsca (wszystkie tarcze da się schować do
środka), łatwy montaż i demontaż, szybko przetwarza produkty. Bałam się,
czy 350W to nie jest za mało, ale sprawdza się całkiem ok. Bardzo mi sie
udał zakup :-).
Brakuje mi tylko więcej ustawień prędkości (ma on/off i pulse) i może
jeszcze jakiejś tarki.

--
Magda