In <c3mud9$7ki$1@inews.gazeta.pl> BasiaBjk wrote:
> Użytkownik w...@o...pl napisał:
>
>>>Oczywiście, ze mazurek (wielkanocny) to placek, z tym, że
>>>niekoniecznie kruchy, w tym "moim" przypadku migdałowy na waflu.
>>
>>
>> Tzn, że wafel jest mazurkiem?
>
> Ty naprawdę tak masz, czy udajesz, że nie rozumiesz? :) Mazurkiem
> jest wafel + to, co na nim, jak w wymienionym przypadku*).

Wydaje się, że być może żadne z nas nie ma w pełni racji. Przeszukując
coraz starsze przepisy trafiłem bowiem na mazurki zupełnie poz ciasta,
lecz wyłącznie w postaci słodkiej masy np. migdałowej z białkami,
formowanej na płaski placek w dwu warstwach papiueru i trochę opiekany
ne rumiano w piecu.

Sprawa jest ciekawa, bo wiąże się nieco z problemem pochodzenia mazurka,
jak niektórzy chcą, tureckim. (M.in. Makłowicz kiedyś sugerował, że
mazurek pochodzi od bakławy!!!) Te mazurki bez ciasta, rzczywiście
przypominają słodycze lewantyńskie.

Mnie się jednak wydaje, że pra-mazurek był słodkim plackiem z ciasta, ze
skromną dekoracją orzechami lun co najwyżej lukrem. Taki mazurek
nazwałbymy ordynarnym. Sądzę też, że był on pochodzenia polskiego -- jak
nazwa wskazuje mazowieckiego. Niewykluczone też, że w naszym
współczesnym mazurku spotkały się dwie tradycje rodzima i wschodnia.

Władysław