Data: 2006-05-10 13:55:53
Temat: Re: praca daleko, gdzie dziecko do przedszkola?
Od: "Dorjanka" <d...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marcin [MAC] napisał(a):
> Nim zwiazek zdecyduje sie na dziecko powinien rozwazyc czy jest mu w stanie
> stworzyc odpowiednie warunki. Trzeba bardziej odpowiedzialnie do tego
> podejsc. Nie nalezy tlumaczyc sobie "a jakos to bedzie" "ja chce dzidziusia
> bo to takie fajne" "bo kolezanka ma to ja tez chce". Poznie takie dziecko
> poniewiera sie od jednych dziadkow do drugich w tygodniu a rodzicow ma w
> weekendy i to nie zawsze bo przeciez po pracy trzeba odpoczac, trzeba wyjsc
> do pubu by utrzymywac zycie towarzyskie, "bo nam tez sie cos od zycia
> nalezy". Typowy model polskiej rodziny ostatnich lat - babcia wychowujaca
> wnuki.
> Kupuja jedni z drugim komputery, DVD, kablowki, TV by dziecko dalo spokoj by
> nie zawracalo glowy. I tyle dzieci zaznaja tak bardzo im potrzebnej milosci
> rodzicielskiej...
> Mnie to smuci dla Was to normalne bo tak jest wam wygodniej. Typowe
> dzialanie obronne psychiki "bo inni tez tak robia" "bo babcia wezmie na plac
> zabaw" jak ktos tam wczesniej odpisal i juz jestesmy w zgodzie z wlasnym
> sumieniem. Wlasne "ja" bierze gore. Czesto slyszy sie glosy ze to wszystko
> dla dziecka by mu zapewnic przyszlosc, by mialo wszystkie te dobra w postaci
> telefonow, dvd i nie czulo sie gorzej wsrod rowiesnikow. Bzdura. Nic dziecku
> nie zastapi rodzicow i ich zainteresowania mlodym czlowieczkiem.
>
A dlaczego w tym wszystkim nie bierzesz pod uwage, ze rodzina to nie
tylko model rodzice + dziecko. Pomoc ze strony babci/dziadka
niekoniecznie musi byc rozpatrywana jako egoizm nieodpowiedzialnych
rodzicow, co zamiast miec dom, samochody i dziecko po czerdziestce ( bo
wczesniej nie mogliby zapewnic wlasciwego startu potomkowi)
podrzucaja dziecko dziadkom. A moze ci ostatni chca czuc sie potrzebni,
zamiast tkwic przed TV w samotnosci, majac troche wolnego czasu chca go
poswiecic wnukom, ktorzy sa rowniez w jakims stopniu czastka ich
samych. Moze to oni wlasnie tego chca, czasem zebraja wrecz o czas
spedzony z wnukami. Podejrzewam, ze wiekszosc dziadkow szlag na miejscu
by trafil, gdyby uslyszeli ze pobyt wnuka u nich to poniewieranie
dziecka.
A co do tego, ze
>Typowy model polskiej rodziny ostatnich lat - babcia wychowujaca
> wnuki.
to zjawisko nie wystepujace tak nagminnie jak by Ci sie wydawalo.
Gdybys podmienil slowo 'babcia' na 'platna opiekunka' to predzej bym
sie zgodzila. Tyle, ze platna opiekunka pozostanie zawsze platna
opiekunka, jak wspaniala by nie byla, dziadkowie to rodzina.
pozdrawiam
Dorjanka
PS> z ciekawosci rodzina nie chce pomagac, czy jeszcze nie masz dzieci?
|