Data: 2002-05-18 01:24:45
Temat: Re: pracująca/ niepracująca mama
Od: "didziak" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Napisała Perełka moja, Maja Krężel <o...@p...onet.pl>, odpisuję
zatem co następuje:
[Maja w innym poście o tym, że modele przejmuje się wówczas, gdy
są dobre, nie zaś - gdy tak żyli rodzice]
A tutaj:
KK: drugi rodzic jest dobrym wzorcem, ale dla syna. a jam corka :)
MK: Czy mam przez to rozumieć, że matka chłopca(ów) może spokojnie
pozostać z
nimi w domu, a matka dziewczynki(ek) powinna pracować??
~~~~~~~~~~ (i o to mi chodzi:)
MK: A jeśli ja CHCĘ przekazać mojej córce właśnie taki model
życia, który ja i mój mąż akceptujemy? Czyli model: mama w domu,
tata pracuje?
~~~~~~~~~~
Nie mam zamiaru uczestniczyć w tej dyskusji (nie mam poglądu i
właśnie mi się wyrabia :->), ale jak to w końcu jest, Maju?
Twierdzisz raz, że nie ma schematu dziedziczenia wzorca, a potem
chcesz, żeby dziecko po Tobie TWÓJ jednak odziedziczyło? :-)
Czyli sama stosujesz to, co wytykasz jako błędne założenie: że
Tobą również kieruje to dziwne 'bo to będzie dobre dla dziecka'?
Bo - gdyby nie było to wg Ciebie dobre dla dziecka - nie
stosowałabyś wzorca i nie miała nadziei, że dziecko ów wzorzec
odziedziczy (dziedziczenie <=> dobry schemat)...
Ech... nie wiem, czy wytrzymam taką (albo większą jeszcze)
zawiłość logiki w dalszej dyskusji :-)))) Ale pozdrawiam gorąco
:-)
didziak :-)
|