Data: 2001-02-18 14:17:19
Temat: Re: prawa autorskie
Od: "pablo" <p...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
> no ale, czy nie jest tak, ze ktos opublikuje w internecie ksiazke (tzn.
> przepisze przepisy), wiec ktos inny przez to nie kupi te ksiazki bo:
>
> a/ wydrukuje ja sobie z internetu
> b/ zniecheci sie do przepisow, bo przepisy wydadza mu sie glupie
jezeli ktos za przeproszeniem zerznie cala ksiazke i umiesci ja w internecie
to jest to ewidentne zlamanie Ustawy i podlega sciganiu i karze.
> na kazdej ksiazce (w tym i kucharskiej) jest napisane, ze publikowane czy
> rozpowszechnianie jakiejkolwiek czesc ksiazki bez zgody wydawcy jest
> nielegalne.
czesci ksiazki ! a ja mowilem o tym, ze nie mozna miec wylacznosci na jakis
przepis np. na biszkopt - wzyscy uzywaja, niekorzy maja przepisy od
znajomych, niektorzy z ksiazek, inni z gazet inni sami wymyslaja.
Sama tresc prezepisu nie podlega ochronie Ustawa o Prawach Autorskich i
Prawach pokrewnych, jedyna mozliwosc to opatentowac jakis przepis i strzec
tego jak oka w glowie przyklady: przepis na Coca cole, paczki Bliklego - te
receptury sa pilnie strzerzone.
Ale jezeli w necie ktos skopiuje jakis wybor, opracowanie jakis przepisow
czyli cos co juz jest jakims dzielem w ktore autor wlozyl swoja prace ; to
jest nielegalne, ochronie podlega opracowanie przepisow, sposob ich
przedstawienia natomiast same przepisy nie, ktos moze sobie uzurpowac prawo
do jakiegos przepisu (ale to juz inne ustawy) ale musi udowodniec w sadzie
ze jest ich tworca!
pozdrawiam
--
pablo
________________________________________
podlacz myszke do taboreta, bedziesz mial peceta.
|