Data: 2007-05-01 10:19:14
Temat: Re: prawda o zyciu
Od: Ikselka <m...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magda napisał(a):
> Nie muszę się starać...
Błąd!!! kardynalny i dyskwalifikujący wszystko, co mówisz o miłości dalej.
> iłość przychodzi do nas od Boga... Miłość
> będzie w nas zawsze, jeśli ją przyjmiemy i jeśli jej nie zabijemy...
> Drogi do tamtego świata, do krainy MIŁOŚCI, zamknięte okazać się mogą
> nie tylko dla tych, którzy nie kochają na tym świecie, ale i dla tych,
> którzy nie mają w sobie POKORY...
> Pan Bóg był i jest dla mnie łaskawy, obdarzył mnie łaską kochania i
> bycia kochaną, obdarza mnie również łaską pokory, tak więc nie
> posiadam nieodpartej potrzeby polemizowania z ludźmi, w
> przeciwieństwie do innych...
Ale za to z góry oceniasz i rozgraniczasz, pisząc "w przeciwieństwie".
Aby wykazać miłość i pokorę, powinnaś zakończyć na "z ludźmi" albo
najlepiej na "kochaną" :-)))
> Nie mam również potrzeby udowadniania NICZEGO NIKOMU.
> Choć przemawia przez Ciebie masa negatywnych emocji, tak jak przez
> wielu uczestników tej grupy, nie będę się z Wami kłóciła.
Jesteś religiantką, a nie osobą religijną - to widać po sposobie
pisania... Zbyt epatujesz swoją miłością... do wszystkich i wszystkiego.
To się po prostu ma, a nie głosi innym ex catedra.
> Każdy jest
> dzieckiem Boga i zasługuje na miłość. Chociaż niektórym pokora
> przydałaby się...
Znowu ex catedra. Gdzie tu Twoja pokora?
> Pozdrawiam Cię i życzę Miłości :)
Ło matko... Świętsza niż sam "papiż". A łaskawe skinienie gdzie?
;-)
--
XL wiosenna :-)
|