Data: 2004-11-17 09:29:22
Temat: Re: prawo dziecka do ojca
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "miszczur" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1fu8xg6xqydhh$.14b2jrxy6zexi.dlg@40tude.net...
> Art. 77. § 1. Jeżeli dziecko jest małoletnie, do jego uznania [przez ojca,
> a tym samym starania sie o opieke - przyp. by miszczur] potrzebna jest
> zgoda matki.
>
> ... czyli "wszystkie zwierzeta sa rowne, ale niektore rowniejsze"
Uznanie nie jest jedyną drogą do dojścia do ojcostwa.
W ramach zrównywania praw, bodajże od 1 sierpnia br mężczyzna może sam
składać do sądu wniosek o ustalenie czy jest ojcem (ze wszelkimi wiążącymi
się z tym konsekwencjami) - do tej pory nie miał takiej możliwości.
Obecnie sytuacja jest taka, że jeśli matka Y uważa, że X jest ojcem, a X sie
nie zgadza, to Y ma możliwość wystąpić do sądu o uregulowanie tego. Z
drugiej strony jeśli X uważa, że jest ojcem dziecka, a Y (matka) się nie
zgadza, to X ma możliwość wystąpić do sądu o uregulowanie tego.
Powiedz mi, gdzie widzisz tu nierówność ?
Że mężczyzna może się nie zgodzić i ustala to sąd, a jak kobieta się nie
zgodzi, to musi ustalić to sąd ? :D
Monika
|