Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: miszczur <m...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: prawo dziecka do ojca
Date: Wed, 17 Nov 2004 11:42:45 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 51
Message-ID: <1fqhsrdjyy871$.1t4hyewlqx3hu.dlg@40tude.net>
References: <cn2kgm$4a9$5@atlantis.news.tpi.pl>
<5...@n...onet.pl>
<cn85be$s4b$1@atlantis.news.tpi.pl> <cnab26$u8p$1@opat.biskupin.wroc.pl>
<1brncl6qhknek$.19o5uwtgt5weg.dlg@40tude.net> <cndtjt$lim$1@news.onet.pl>
<1fu8xg6xqydhh$.14b2jrxy6zexi.dlg@40tude.net>
<cnf5ip$m2a$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: procard.streamcn.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1100688300 17243 213.76.158.205 (17 Nov 2004 10:45:00
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 17 Nov 2004 10:45:00 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.11.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:67564
Ukryj nagłówki
idiom:
>> Art. 77. § 1. Jeżeli dziecko jest małoletnie, do jego uznania [przez ojca,
>> a tym samym starania sie o opieke - przyp. by miszczur] potrzebna jest
>> zgoda matki.
>>
>> ... czyli "wszystkie zwierzeta sa rowne, ale niektore rowniejsze"
>
>
> Uznanie nie jest jedyną drogą do dojścia do ojcostwa.
a wszystkie te drogi prowadza do... ;-)
> W ramach zrównywania praw, bodajże od 1 sierpnia br mężczyzna może sam
> składać do sądu wniosek o ustalenie czy jest ojcem (ze wszelkimi wiążącymi
> się z tym konsekwencjami) - do tej pory nie miał takiej możliwości.
>
> Obecnie sytuacja jest taka, że jeśli matka Y uważa, że X jest ojcem, a X sie
> nie zgadza, to Y ma możliwość wystąpić do sądu o uregulowanie tego. Z
> drugiej strony jeśli X uważa, że jest ojcem dziecka, a Y (matka) się nie
> zgadza, to X ma możliwość wystąpić do sądu o uregulowanie tego.
przytoczylem fragment kodeksu prawa rodzinnego, gdzie jest mowa ze
potrzebna jest _zgoda_ matki (czyli moze ona powiedziec (i byc w zgodzie z
prawem!) "nie, bo nie!", chcac np uniknac placenia tychze alimentow, badz
wydluzyc droge do ich zasadzenia - ogolnie: matka, jako decydent, ma/miala
wieksze prawa;
a wypisanie tych zapisow mialo sluzyc zobrazowaniu obecnego rozumienia i
stosowania tychze przez polskie sady rodzinne;
nie studiuje na bierzaco zmian w kodeksach, wiec nie znam wszystkich
poprawek "wyrownujacych", wiem natomiast ze obecny stan zmian wymaga i
(niestety) dluga droga do "zrownania praw i powszechnej sprawiedliwosci".
> Powiedz mi, gdzie widzisz tu nierówność ?
odpowiem poprzez analogie:
"Tylko 0,5 % kobiet ma szanse otrzymać dyrektorskie stanowisko." (to twoje)
a przeciez nigdzie nie jest zapisane, ze gorna granica to 1% i ani pol
kobiety wiecej! ;-)
> Że mężczyzna może się nie zgodzić i ustala to sąd, a jak kobieta się nie
> zgodzi, to musi ustalić to sąd ? :D
dokladnie! :D
miszczur-
--
"widzialem juz kota bez usmiechu, ale usmiech bez kota zobaczylem po raz
pierwszy w zyciu"
|