Data: 2009-08-26 16:08:44
Temat: Re: prawo o dostępie do urzędów?
Od: El Nuevo Vidente <b...@i...mx>
Pokaż wszystkie nagłówki
belfer pisze:
> Rzeczywiście może dojść do paranoi. Poruszając się na elektrycznym wózku
> inwalidzkim mogę podać do sądu przysłowiowego fryzjera, bo jeden schodek
> przy wejściu uniemożliwi mi skorzystanie z jego usług.
> Jeśli fryzjer wybuduje najazd to chodzący może się poślizgnąć i też
> będzie źle.
Ee... Bez przesady. Chodzi tylko o zakaz dyskryminacji, a nie o
obowiązek technicznego dostosowania, bo to nierealne. O to, żeby Ci np.
w eleganckiej knajpie nie odmówiono obsługi, bo Twój wózek do wystroju
nie pasuje. Albo żeby Ci nie zabroniono wejść do muzeum, bo masz wytarte
dżinsy i irokeza na głowie. Albo żeby z żydowskiej kawiarni na
krakowskim Kazimierzu Araba nie wyproszono.
|