Data: 2004-08-10 18:36:39
Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: "Alisss" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> dopiero co przetoczyła się tu dyskusja o myzianiu się testerami. co do
> próbek - jeśli jakiejś potrzebuję, to piszę do producenta, jeśli jest
> w Polsce. firmy zagraniczne też mają owe próbki, można też (w
> drogeriach i perfumeriach) prosić o robienie próbek w słoiczkach, np.
> w Sephorze. niemniej jednak, jestem szalenie ciekawa, jak widzisz
> testowanie na miejscu aptecznych specyfików, w rodzaju kremu na noc.
> mam przyjść z gołym pyskiem o 22.00?
no wlasnie po to mozna sobie nalozyc krem do pudeleczka i wyprobowac go w
domu
pomyziać się kremem do rąk
> czy balsamem, żeby sprawdzić, jak mi się podoba. kremu za dwie stówy
> nie kupię po tym, jak mi ładnie wsiąkł w rękę.
Czyli jak chcesz wyprobowac krem przeciwzmarszczkowy, to najpierw prosisz o
cala kuracje, zeby sprawdzic czy rzeczywiscie wygladzi Ci zmarszczki?
Myslalam, ze raczej testowanie jest po to, zeby sprawdzic czy krem Cie nie
uczuli, czy dobrze sie wchlania itd.
> a co do wyjaśniania, że próbki kosztują - sorry, jak się nie
> zainwestuje, to się nie zarobi. oczywiście, niekoniecznie trzeba dawać
> worek próbek niuni, która przychodzi i pyta, czy są jakieś, ale jeśli
> ktoś pyta o konkretny krem czy tam co albo prosi o doradzenie,
Jezeli sie ktos pyta o konkretny krem, czy nawet cala game kremow to zawsze
uzyska odpowiedz, dodatkowo w aptekach (nie wszystkich oczywiscie) sa
dermokonsultantki, ktore robia badanie skory i doradzaja jakich specyfikow
powinno sie uzywac.
to
> dobrym pomysłem byłoby ją obdarować - bo gdybym to była ja i gdybym
> mimo prośby próbki nie dostała, to poszłabym do innego sklepu/apteki i
> tam dostała w końcu tę próbkę (notabene, po jednej próbce też niewiele
> da się wywnioskować...), po czym tam ewentualnie dokonała zakupu.
A jakich efektow spodziewasz sie po zuzyciu jednej probki?
> i tak, całkiem możliwe, że niunie naciągaczki mają nieprzeciętne
> talenty aktorskie. ale nie uważam, żeby fajne było patrzenie na
> wszystkie potencjalne klientki w ten sposób.
Wiesz, to widac, kiedy ktos przychodzi i chce probke po to zeby naprawde
kupic pozniej krem, a kiedy jest kolekcjonerem probek. I niestety tych
drugich jest zdecydowana wiekszosc.
Alisss
|