Data: 2001-06-30 18:59:59
Temat: Re: problem
Od: b <b...@r...gdansk.sprint.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy zwierzałeś się jej z tych myśli? Przypuszczam że nie, bo nie chcesz
> jej przygnębiać wątpliwościami że być może już jej nie kochasz.
Ona zdaje sobie sprawe, bo czasami (niestety) wyrzucam z siebie zlosliwe
uwagi, np. podczas jakiejs sprzeczki potrafie powiedziec cos zgryzliwego
na ten temat lub np. gdy ogladam sie za dziewczynami na ulicy. Mielismy
sporo rozmow na ten temat
> > I własnie te mysli mnie dobijaja. Bo wiem, ze uroda przemija, ze liczy sie
> Skoro piszesz że kochacie się na całego - jak możesz twierdzić że czegoś
> ci brakuje? Wiesz chyba że lepsze jest wrogiem dobrego?
Do idealnej milosci to oczywiscie brakuje (wlasnie przez ten moj problem),
troche
> No to nie patrz na inne, a zwłaszcza te ładne ;)
gdybys mogl(a) rzucic na mnie czar, ktory pozwoliby mi nie patrzec, to
wiele bym za to dal. Wlasnie w tym sek, ze trudno jest sie
powtrzymac. Powiem inaczej - gdybym mieszkam w malej wsi,
to tego problemu by raczej nie bylo, bo tam niewiele jest ludzi.
Pozdrawiam
b
|