Data: 2006-06-24 19:25:44
Temat: Re: problem
Od: j...@a...com
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Czy moglbys napisac jakie pojecia myle?
>
> Nie wiesz co oznacza termin rozpowszechnianie i źle klasyfikujesz
> uczynek dziadka.
> pozdr. Jerzy
Panie Jerzy powiedzial pan ze myle pojecia i ciagle nie odpowiedzial mi
pan jakie.
Znaczenie terminu rozpowszechnianie znane jest kazdemu nawet niezbyt
rozgarnietemu uczniowi w szkole podstawowej wiec prosze tutaj nie
bredzic.
Kopiowanie na uzytek wlasny jest dozwolone ale wykonywanie wielu (
tuzinow, setek,tysiecy) kopii i rozsylanie kazdemu kogo uzna sie za
znajomego/przyjaciela to nie tak oczywiste jak probujesz mi pan to
wmowic.
Ciekawy jestem czy gdybym pozbieral z kazdej "pl.rec ogrody personalnej
strony internetowej" zdjecia roznych roslin nagral je na DVD i oferowal
ja (darmo) wszystkim ktorzy o to poprosza na rec.garden czy innym
obcojezycznym forum ogrodniczym tez by wszyscy twierdzili ze wszystko
jest OK i "cacy". Ja osobiscie nie mam nic przeciwko temu aby moja
fotka w "TA BAZA" byla wykorzystana przez kogokolwiek ale pewny jestem
ze wielu innych ma inne podejscie i dlatego wlasciciele/tworcy "tabazy"
zdecydowali sie oszpecic te fotki paskudnym "watermark".
Pozdrowienia,
JanuszB
|