Data: 2002-02-25 10:42:20
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Przyszlo mi do glowy takie pytanie - dlaczego w ogole rodzice ktorzy
nie biora
> slubu koscielnego chrzcza dzieci? Nie mowie w tym momencie
konkretnie o Was, bo
> to nie moja sprawa, ale tak czysto teoretycznie jest to chyba
ciekawa kwestia.
> Skoro sie nie widzi sensu brania koscielnego slubu, to czemu widzi
sie sens
> chrzczenia dziecka?
Ja ochrzciłam synów dlatego ze nie mogę wziąść ślubu kościelnego (mąż
"z odzysku"), a sama jestem wierząca.
Z chcinami młodszego syna dosć długo zwlekałam (nie mogłam znaleźć
kandydatów na chrzestnych), a potem on bardzo ciężko, ale to naprawdę
bardzo ciężko się rozchorował i był w wieku 8 miesięcy ochrzczony "w
trybie awaryjnym" w szpitalu.
Przyszedł ksiądz, chrzestnymi byli dziadkowie.
Zarówno w przypadku młodszego syna, jak i starszego, który był
chrzczony w wieku ok. 2 miesięcy ksiadz nie miał najmniejszych uwag i
nie robił najmniejszych problemów.
A było to już ok. 15 lat temu, więc i księża mogli podchodzić do tego
nieco inaczej.
Wśród znajomych słyszałam o bardzo różnym nastawieniu ksieży.
Pzdrw.
Basia
|