Jurek napisał(a):

> nie mowie o Tai Chai (nie wiem co to jest) i daleki jestem o posadzanie
> kogokolwiek o probe "dorobienia" na grupie (nie ta "bateria" ;), zebys
> dobrze zrozumiala o co mi chodzi, to zapytam czy twoim zdaniem mozna stracic
> olbrzymia nadwage tylko cwiczac i nic nie zmieniajac w swoich zwyczajach
> zywieniowych?

O rany. Wiesz, jesteś dyćko przewrażliwony. Ja nie reklamuję Tai Chi,
tylko polecam. Nie wpłynie (nigdy!) na moje konto żadna złotówka, ani
euro, za to, że to robię. Natomiast wiem, ze Tai Chi pomaga i polecam je
osobie, której się przyda. Oczywiście, że nie schudnie tylko dzięki
ćwiczeniom. Nie sądzę, żeby schudła w ogóle dzięki Tai Chi. Natomiast
będzie czuć się lepiej, a jej ciało się wzmocni.

Czy Ty w końcu zrozumiesz, że nie reklamuję Herbalife, diety Cambridge,
ani nowych zajęć wyszczuplających w studiu "zdrowia" za rogiem?

--
Magdalena "Claygirl" Wójcik