Data: 2004-08-11 17:38:57
Temat: Re: prosze o pomoc
Od: "Jurek" <g...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mhm. Mnie też to nie za bardzo odpowiada. Ale cóż, podejrzewam, że
> gydbyśmy mieszkali w jakimś cieplejszym kraju, w którym można ćwiczyć na
> dworze przez cały rok, składka byłaby albo minimalna, albo by jej po
> prostu nie było. Niestety, u nas na jesieni, w zimę i na wiosnę jest
> zimno. Za to w lecie - często leje. Salę, w której się ćwiczy trzeba
> opłacić. Najczęściej w szkole. Nie muszę chyba wspominać, ile taka sala
> kosztuje np. w Warszawie?
mnie osobiscie to nie spedza snu z powiek, ale kila dni temu pewna osoba
dostala potezna "salwe" za propagowanie "swiecidelek" ;)))
> Tak. Na moją grupę (drugiego stopnia) przychodzi Pan, który ma niamałą
> nadwagę. Pamiętam, że kiedy razem zaczynaliśmy pół roku temu, dyszał jak
> parowóz i ledwo podnosił ręce. Dzisiaj może już nawet przykucnąć ;) Mało
> radykalna zmiana
wybor nalezy do niego, zrobi co zechce. Ale cwiczenia przy bolacych stawach
i kregoslupie to duza odpowiedzialnosc, w raze problemow kto odpowiada?
> Hmmmm... Nie czaję o co Ci chodzi. Jeśli masz na myśli, że reklamuję Tai
> Chi, ponieważ dostaję za to pieniądze, to się mylisz. Poleciłam
> konkretnie Związek taoistycznego Tai Chi ponieważ nie pobiera on opłat
> za lekcje, a jedynie składkę członkowską. Instruktorzy pracują tam za da
> darmo - ja sama jestem pomocnicą i także płacę składkę, niczego dla
> siebie nie biorąc (oprócz świadomości, że mimo wielogodzinnego siedzenia
> przed komputerem każdego dnia, mój kręgosłup nie umiera i ma się całkiem
> nieźle).
nie mowie o Tai Chai (nie wiem co to jest) i daleki jestem o posadzanie
kogokolwiek o probe "dorobienia" na grupie (nie ta "bateria" ;), zebys
dobrze zrozumiala o co mi chodzi, to zapytam czy twoim zdaniem mozna stracic
olbrzymia nadwage tylko cwiczac i nic nie zmieniajac w swoich zwyczajach
zywieniowych?
> Magdalena "Claygirl" Wójcik
Jurek
|