Data: 2006-01-16 10:37:07
Temat: Re: proznosc ukarana
Od: Beata Mateuszczyk <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
M.Nowak wrote:
> Ale się uśmiałam! Gratuluję męża! Jak to czasem na chłodno lepiej
> wychodzi...
>
> A z frywolitkami to też się kiedyś namęczyłam dopóty, dopóki nie odkryłam,
> że słupek musi tak "przeskoczyć" na nitkę, która pozostaje nieruchoma.
> Wcześniej blokowałam nitkę, która musi być ruchoma.
Właśnie największy problem miałam z załapaniem tego przeskoku.
I nadal mam. W metodzie z gazetki francuskiej nie trzeba tego robić. Po
prostu oplątuje się słupki wokół nitki trzymanej w lewej ręce. Tak mi
się przynajmniej wydaje, że te metody sie różnią, bo tej z kursu na
polskiej stronie nie nauczyłam się niestety.
Pozdrawiam
Bea
|