>
> Bo koleś nie zapłacił haraczu, i nie został wcielony do kasty......
> , a napisał krótkie kompendium., w którym to mówi co robić żeby było
> dobrze.....
>
> A tak to petenci idą do "specjalstów", gdzie trzeba bulić 50zł za wizytę,
> i
> dowiadują się
> tego samego co w książce.....
>
> Wiem bo sam tego doświadczyłem...........
>
> --
>> Co innego isc wczesniej do konkretnego terapeuty tak jak zrobiles to
>> prawdopodobnie Ty, i majac juz jakies nakreslenie obrazu tego co Ci
>> dolega i co z tym robic, zeby sobie nie zaszkodzic, potem w zyciu
>> codziennym podpierac sie jakims zrodlem dodatkowej wiedzy. W przypadku
>> sq4ty kompletnie nie wiesz jaki to rodzaj dyskopatii (czy to w ogole jest
>> dyskopatia?), czy jadro miazdzyste przesuniete jest w przod czy w tyl,
>> czy nie jest to przypadkiem dyskopatia dwupoziomowa, czy moze
>> kregozmyk...moge tak jeszcze dlugo.
Chyba sobie do konca nie zdajesz sprawy z tego, ze przeprosty nie sa w
stanie wyleczyc wszystkich ludzi majacych problemy z kregoslupem a w
niektorych przypadkach moga bardzo konkretnie zaszkodzic! Takze jezeli Tobie
sluza wszelkie zalecenia z tej ksiazki to jak najbardziej je sobie stosuj,
ale nie wciskaj bezkrytycznie wszystkim, tym bardziej, ze nie sa
zdiagnozowani.Stosowanie tego co Ty uwazasz za sluszne innym niekoniecznie
musi pomoc (przy calym szacunku do Ciebie, ze chcesz ulzyc komus w
cierpieniu).
Sq4ty. To z pewnie jest przeciazenie kregoslupa, tym bardziej, ze jestes
kobieta... Jezeli wczesniej nie wykonywalas takiej ciezkiej pracy o jakiej
mowisz, to nie ma sie co dziwic Twoim dolegliwosciom.
Jak zaprzestaniesz tej harowki, to sama zobaczysz co sie bedzie dzialo.
Wrzuc troche na luz i odpocznij. Sprobuj pochodzic na basen. Jezeli
dolegliwosci nie mina to do lekarza.

Pozdrawiam
Jagoda