Data: 2011-09-14 07:51:34
Temat: Re: przecież pomidorowy
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 14 Sep 2011 08:14:23 +0200, michalek napisał(a):
> "zlotowinfo" <u...@g...pl> wrote in message
> news:j4ocla$5tb$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> nie będzie ciężko mielić niegotowanych? my zawsze gotowaliśmy
>> dlatego mnie to wszystko tak dziwi
>>
>> naturalnie myślę jednak o tym za 150zł
>> jakoś nie przekonują mnie te plastikowe zabawki
>>
>>
>
> Od wielu lat w moim domu jest w użyciu taka maszynka (tylko
> inny kształt - produkcja jeszcze chyba z lat 60 - bez tych plastików)
>
> I zapewniam Cię, że sprawdza się doskonale.
> U mnie głównie wykorzystywana do wyciskania porzeczek
> czarnych (wrzuca się całe kiście - nawet lepiej bo zielone ogonki
> zapewniają lepsze wypychanie odciśniętej suchej masy)
> na galaretki surowe, do wyciskania soku z winogron (chociaż
> ostatnio przychylam się do robienia wstępnej fermentacji
> w miazdze - zwłaszcza czerwonych).
>
> Skórki i pestki oddzielają się bardzo ładnie. Pozostaje taka
> sok z miąższem (taka dość gęsta breja) nieporównanie lepszy
> efekt niż z sokowirówki.
> Są takie przystawki do maszynek elektrycznych ale nie miałem
> okazji stosować.
>
Wino z owoców przetworzonych w sokowirówce trudno się klaruje albo wcale -
sokowirówka rozbija ściany komórkowe owoców i zawartość żeluje/zoluje, nie
wytrącajac się ani nie opadając na dno naczynia.
Także przecier pomidorowy nie jest zbyt fajny wtedy.
--
XL
|