Użytkownik "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bj0865$hu6$1@inews.gazeta.pl...

> Widziałam fragment tego programu, ale więcej nie musiałam, bo akurat moja
> mama jest nauczycielką. Ma szczęście - pracuje z klasami 4-6, ale jej
> koleżanki, które uczą w gimnazjum często przepłakują przerwy. Rzucają w
nie
> różnymi przedmiotami, wyzywają, a jak spróbują "podskoczyć" (czyli na
> przykład krzywo popatrzeć), zaraz rodzic przylatuje na skargę, że mu
> dzieciaka terroryzują.
> Swoją drogą są nauczyciele, którzy nigdy nie powinni trafić do szkoły, a
> uczą. Ale poszanowanie dla siebie powinno być po obu stronach - zarówno ze
> strony ucznia, jak i nauczyciela.

Jesli program byl o tym jak nauczyciele bija dzieci to jest to
niesprawiedliwe dla nuczycieli,
dlatego, ze z tego co widze, w szkolach klimat zmienil sie na taki ze to
dzieciaki robia
co chca, a autorytet nauczyciela zmalal i nie ma on srodkow przymusu.

Patrzac na telewizje publiczna ostatnio... zle sie zaczyna w kraju dziac i
nie wiem
czy to nie szukanie czarownic - jak sluzba zdrowa domagala sie pieniedzy, to
"wyszly" afery lapowkarskie i "polowaina na skóry",
teraz bije sie po nauczycielach
(moze widmo strajku nauczycieli , wiec trzeba profilaktycznie przylozyc?).
Duch