Misiek pisze:

> Indyk na wigilie???

> Na wigilie???

Ktoś spytał, co jecie ("pochodzimy z różnych regionów i różnych
tradycji"), ktoś odpowiedział, co. I dobrze, bo ciekawie jest poznawać,
jak to się kształtuje w różnych rejonach Polski i świata.

Nieciekawie się robi dopiero, kiedy ktoś zaczyna się dziwować, robić
sensację, wybałuszać oczy ze zdumienia i wartościować (moje menu jest
dobre, twoje złe).

Co do polskiej tradycji, niech tutaj będzie tylko kulinarnej. Ta materia
składa się z mnóstwa wątków z wielu stron świata, zwyczajów
przywiezionych z wieloma grupami narodowymi, czy etnicznymi, które
kiedyś dawno, dawno temu w mniejszej czy większej zgodzie zamieszkiwały
tę ziemię. Tradycja wciąż się plastycznie kształtuje. To nie jest tak,
że "czysta polska tradycja" sprzed 300 czy ilu chcesz lat zastygła w
bursztyn i niezmiennie trwa.
Tradycja już prędzej przypomina domek chruścika - pozlepiane ziarenka
piasku, kamyczki, kawałki roślin i czego tam jeszcze. Wciąż do tego
domku doklejamy nowe elementy, a każdy takie, jakie są mu najbardziej
potrzebne, czy bliskie.
Ktoś lepiej się czuje w takim, drugi w owakim domku.
Ale żaden z nich nie jest lepszy od sąsiedniego.

Wesołych Świąt!
--
BBjk