Data: 2007-09-06 16:17:14
Temat: Re: przygotowanie dziecka do szkoły
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:fboho7$oi$1@nemesis.news.tpi.pl...
A swoją drogą - robią tam jakieś testy dzieciom, czy w
> ogóle kwalifikują się do szkoły muzycznej?
Tak. W maju były 4 tzw. lekcje przygotowawcze, my byliśmy na trzech. Dzieci
uczą się jednej piosenki, którą mają potem wykonać na przesłuchaniu -
rodzaju egzaminu wstępnego. Ćwiczą też rozpoznawanie ilości dźwięków w
akordzie, powtarzanie rytmów, melodii, pojedyczych dźwięków, określanie
wysokości dźwięków na zasadzie "wyższy - niższy" itp. Potem mają takie
zadania na egzaminie wstępnym, więc zawsze to trochę mniej stresu, bo
wiedzą, o co będą pytane.
O ile się nie mylę, to chyba
> nauczyciele z tej szkoły oferują się też do nauczania gry na instrumentach
> w naszym przedszkolu na Dembowskiego.
A tego to nie wiem, Jasiek nie gra na żadnym instrumencie i nie zna nut.
Chociaż w jego klasie są dzieci, które grają już rok czy dłużej. Polecam
zajęcia umuzykalniające w tej szkole, które prowadzi pan Wiesław Michalski.
Jasiek miał z nim rytmikę w przedszkolu i naprawdę mieliśmy szczęście - bo
to super nauczyciel, z fantazją, wiedzą i świetnym podejściem do dzieci, w
każdym razie Jaśka grupa za nim przepadała. Do tej pory prowadził ognisko
Nona przy szkole muzycznej na Powstańców Śląskich, teraz ma zajęcia w szkole
nr 45, więc warto się zainteresować. Zdecydowanie polecałabym to bardziej
niż lekcje instrumentu.
Pozdr. Ewa
|