Strona główna Grupy pl.misc.dieta DO i badania naukowe

Grupy

Szukaj w grupach

 

DO i badania naukowe

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 128


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2002-03-06 09:14:42

Temat: Odp: DO i badania naukowe
Od: "Iza" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AnieszkaP <g...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a637li$jhs$...@n...tpi.pl...
> > [Sprawdź "Fizjologię człowieka" Bullocka et al (1997).
> > Iza]
>
> Nie znam tego podrecznika- mozesz mi jednak podac nazwe tego enzymu? Acha
i
> jeszcze napisac pomiedzy ktorymi aa "dziala"?

[Upss, odszczekuję - masz racje. Sama przed chwilą to sprawdziłam - w ślinie
jest jedynie alfa-amylaza i lipaza jezykowa. Białka trawione są dopiero w
żołądku przez pepsynę.
Iza]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2002-03-06 10:53:32

Temat: Re: Re: DO i badania naukowe
Od: Wojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański"
> "Iza" <i...@i...pl> wrote in
> news:a62d00$s4f$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl:
>
> > Chodzi mi tylko o to, że skoro JK nie jest
> > naukowcem (a z tego co wiem nie jest) nie widzę powodu by wymagać by
robił
> > badania. Gdzie? W kuchni?
>
> Skoro ma taką wielką wiedzę, jaką mu 'opty' przypisują, to mógłby
> spokojnie w kilka m-cy napisać doktorat.

Kogo proponowałbyś na recenzentów i prowadzącego? Oczywiście muszą to
być osoby całkowicie obiektywne...

Wojtek
--
, Wojciech "Voqo" Gołąbowski
. / ,'. ,'| ,'. http://www.golabowski.art.pl/
\/ `.' `.| `.' "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
---------- | --- siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
---> http://www.esensja.pl/ <---

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2002-03-06 11:00:39

Temat: Re: DO i badania naukowe
Od: Wojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański"
> Wojciech Gołąbowski
>
> > Kwaśniewski udowodnił to tysiącami wyleczonych z nieuleczalnych
> > chorób. Mało?
>
> Nie wiadomo, ile osób stosowało DO i zmarło w jej trakcie, czy ilu
> osobom stan zdrowia pogorszył się na DO. Takich danych nikt nie zbierał
i nie
> publikował.

Odp a) Za to wiadomo, ile osób nie stosowało DO i zmarło... ;)
Odp b) Takie dane prawdopodobnie możesz uzyskać w Arkadiach czy
u lekarzy optymalnych, także na dowolnym zjeździe Optymalnych.

> > A niech jeżdżą, jak mają ochotę. Wolisz myśleć za nich? Koniecznie
> > chcesz narzucać im swój sposób myślenia? A może by tak im pozwolić
> > myśleć i działać samodzielnie?
> > A z innej strony: widząc, że ktoś jedzie bez kasku, będziesz
> > organizował wielkie akcje reklamowe, pisał listy otwarte itp.
> > potępiające takie zachowanie?
> > Zwłaszcza, jeśli będziesz miał skromne udziały w produkcji tychże
> > kasków? ;)
>
> Z drugiej strony, jeśli będziesz miał zakład pogrzebowy albo
będziesz
> produkował chusty na głowę skutecznie (wg. Ciebie) zastępujące kask, to
chyba
> będziesz przeciwny kaskom?

Mając hipotetyczne dane świadczące, że mimo stosowania kasków liczba
przypadków śmiertelnych nie tylko się nie zmniejszyła, ale wręcz
wzrosła, należałoby się chyba zastanowić nad ich sensem? I to nawet
nie mając zakładu pogrzebowego?

Wojtek
--
, Wojciech "Voqo" Gołąbowski
. / ,'. ,'| ,'. http://www.golabowski.art.pl/
\/ `.' `.| `.' "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
---------- | --- siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
---> http://www.esensja.pl/ <---

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2002-03-06 13:58:25

Temat: Re: przykłady
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iza" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a64hqi$qvd$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...

> [Iwono jeżeli nie chcesz kolejny raz czuć się obrażona prze osobę o tak
> niskeij kulturze osobistej jak ja, naucz się CZYTAĆ!!! Wątpiłaś, że w
> badaniach nad wpływem tłuszczy nie stosuje się dawek tłuszczu stosowanych w
> DO.
Podałam Ci przykłady iż właśnie tak jest - w przedstawionych badaniach
> to co nazywa się dietą wysokotłuszczową w porównaniu z DO ilość tuszczu jest
> zdecydowanie za mała.

w badaniach ktore mi podalas, nie wspominano nic o
parametrach innych skladnikow diety, czyli jaki
procentowy udzial byl weglowodanow czy bialek, podano
tylko udzial TLUSZCZOW. a wiec zaden przyklad, bo
jak tu twierdzicie stosunki sie licza a nie gole liczby.
dlatego zadnego wniosku o jaki tu sie dopominasz
nie mozna wyciagnac. to ty jak widze wyciagnelas wniosek
iz byl to przyklad na badanie "diety wysokotluszczowej"
przy malej ilosci weglowodanow, o wartosciach ktorych
nie mamy we wspomianym fragmencie zielonego
pojecia.

> Efekty sa opłąkane jak widać ... choć Twoja szybciutko wystawiona opinia na
> ten tamat jak najbardziej świadzcy o tym, iż na 0anukowca się nie nadajesz.

tak, to twoj styl komentarzy. przykro mi, ale przy braku parametrow
innych anizlei tluszcze wnioski jakie ty wysnulas pozwalaja
mi watpic w procesy myslowe naukowcow.

> Dlaczego śmiem tak wnioskować obrażając Cię? Bo powinnaś zapytać dokładnie
> przynajmniej o metodykę tych badań, zanim zaczniesz wygłaszać "mądre"
> opinie.

:-))) izo, przedstawilas mi ten frg badania bez zadnych innych
informacji, wyciagnelam wiec wnioski na podst tego co mi podalas
jesli nie zamiescilas innych parametrow to moze je zamiesc, zebym
mogla je zobaczyc. z pustego Salomon tez nie naleje...
moze od razu napisz mi czego jeszcze mi nie napisalas
zebym mogla juz jakies pytania zadac opierajac sie na pewniejszych przeslankach
chyba ze chcesz stosowac swoj styl postow typu " zmieniania
faktow jak mi teraz wygodniej"

> To tyle, jaśniej już nie potrafię i w jednym masz racjuę - nasza dyskusja
> rzeczywiście nie ma sensu. Powiedzmy, że nie te "fale" ...

zdecydownie Izo daruj juz sobie.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2002-03-06 14:45:37

Temat: Odp: przykłady
Od: "Iza" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Iwonka <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a657ai$bje$...@n...onet.pl...
> w badaniach ktore mi podalas, nie wspominano nic o
> parametrach innych skladnikow diety, czyli jaki
> procentowy udzial byl weglowodanow czy bialek, podano
> tylko udzial TLUSZCZOW.

[Taaaak??? A to ciekawa sprawa. Cytuję:
<<Exposure of islets to saturated fatty acid (0.5 mmol/l
palmitic acid) in medium containing 5.5, 11.1, or 33.3 mmol/l glucose for 4
days resulted in a five- to ninefold increase of ß-cell DNA fragmentation.>>

Tak stoi jak byk w przykładzie środkowym. W pozostałych nie ma słowa, co
Tobie nie przeszkodziło założyć, że jest po Twojemu. Ale skoro już musi być
po Twojemu, to załóżmy teoretycznie, że było zero weglowodanów, czyli cała
reszta to były białka ... a słyszałaś może kiedyś o glukozie z białek??]


a wiec zaden przyklad, bo
> jak tu twierdzicie stosunki sie licza a nie gole liczby.

[Taaaak ... procenty to faktycznie nic innego jak tylko gołe liczby ...]

> dlatego zadnego wniosku o jaki tu sie dopominasz
> nie mozna wyciagnac.

[A czy ja Cię prosiłam o zdanie na temat przytoczonych przeze mnie badań?
Sprawdź sama. Ja tylko przedstawiłam Ci argumenty dotyczące ilości tłuszczu
w wariantach diet stosowanymi w badaniach.
Prosiłam Cię jedynie o podanie mi przykładów badań, w których ilości
tłuszczy, białek i węglowodanów są takie jak w DO. Nie podałaś, za to
wypowiedziałaś się zupełnie dobrowolnie na temat tych badań - Twój problem,
nie mój.]

to ty jak widze wyciagnelas wniosek
> iz byl to przyklad na badanie "diety wysokotluszczowej"

[:-))))))))))))))))))))))))))))))))
To chyba najśmieszniejszy tekst jaki mnie dzisiejszego dnia "spotkał". Moje
"zalecenie" dla Ciebie - przeczytaj dokładnie zanim się wypowiesz "wyciągnąć
przed nawias" :-)))))))) Dobre, naprawdę świetne :-))))))))))))))).]

> przy malej ilosci weglowodanow, o wartosciach ktorych
> nie mamy we wspomianym fragmencie zielonego
> pojecia.

[Raczej, o których Ty nie masz pojęcia ... jeśli wiesz, co mam na myśli.]

> tak, to twoj styl komentarzy.

[A nie zastanowiło Cię przypadkiem, dlaczego ten mój "styl komentarzy"
dotyczy tylko Twoich postów???]

przykro mi, ale przy braku parametrow
> innych anizlei tluszcze wnioski jakie ty wysnulas

[To TY je wysnułaś, nie ja. Ja nie zrobiłam analizy tych wyników, ja tylko
podałam.]

pozwalaja
> mi watpic w procesy myslowe naukowcow.

[I vice versa.
... A tak w ogóle to "o rety!!! ci moi recenzenci to chyba się już zupełnie
do niczego nie nadają skoro dali całkiem pozytywne recenzje doktoratowi
takiej ofiary naukowej jak ja" :-)))))))))))))))]

>
> > Dlaczego śmiem tak wnioskować obrażając Cię? Bo powinnaś zapytać
dokładnie
> > przynajmniej o metodykę tych badań, zanim zaczniesz wygłaszać "mądre"
> > opinie.
>
> :-))) izo, przedstawilas mi ten frg badania bez zadnych innych
> informacji, wyciagnelam wiec wnioski na podst tego co mi podalas
> jesli nie zamiescilas innych parametrow to moze je zamiesc, zebym
> mogla je zobaczyc. z pustego Salomon tez nie naleje...
> moze od razu napisz mi czego jeszcze mi nie napisalas
> zebym mogla juz jakies pytania zadac opierajac sie na pewniejszych
przeslankach
> chyba ze chcesz stosowac swoj styl postow typu " zmieniania
> faktow jak mi teraz wygodniej"

[Droga Iwono, nie zauważyłam żebyś się pchała do mnie drzwiami i oknami
dobijając się i krzycząc o dokładniejsze dane. Wprost przeciwnie, szybciutko
przygotowałaś gładziutką "ocenę". A teraz masz do mnie pretensje, że miałaś
za mało danych, gorzej, że miałaś nie te dane co trzeba. Czyli Twoim
zdaniem, jak rozumiem, ja perfidnie spreparowałam tekst wedle własnego
uznania. Chyba mnie przecieniasz . Dziękuję bardzo, dzięki że masz aż tak
wysokie zdanie o moich zdolnościach, wyższe niż ja sama. Zabawne, nie powiem
:-))))))))))))]


>
> > To tyle, jaśniej już nie potrafię i w jednym masz racjuę - nasza
dyskusja
> > rzeczywiście nie ma sensu. Powiedzmy, że nie te "fale" ...
>
> zdecydownie Izo daruj juz sobie.

[Co mam sobie darować?

Iza.]




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2002-03-06 15:21:03

Temat: Re: przykłady
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iza" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a659pb$ht$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> [Taaaak??? A to ciekawa sprawa. Cytuję:
> <<Exposure of islets to saturated fatty acid (0.5 mmol/l
> palmitic acid) in medium containing 5.5, 11.1, or 33.3 mmol/l glucose for 4
> days resulted in a five- to ninefold increase of ß-cell DNA fragmentation.>>

no i jakie to stosunki i jak odbiegaja od proponowanych przez K.??
a gdzie tu jeszcze bialka, ktore podobn tez sie licza?

> Tak stoi jak byk w przykładzie środkowym. W pozostałych nie ma słowa, co
> Tobie nie przeszkodziło założyć, że jest po Twojemu.

ze jest po mojemu? :-)) w zasadzie jesli by sie
tak przypatrzec to czy ja wyciagalam wnioski? chyba raczej
przetlumaczylam wnioski przedstwaione w tych badaniach.


Ale skoro już musi być
> po Twojemu, to załóżmy teoretycznie, że było zero weglowodanów, czyli cała
> reszta to były białka ... a słyszałaś może kiedyś o glukozie z białek??]

wyobraz sobie, ze tak Izo!!!!! slyszalam
ale skoro ty nie, to chyba nie ma sensu z toba w ogole
dyskutowac.

>
> a wiec zaden przyklad, bo
> > jak tu twierdzicie stosunki sie licza a nie gole liczby.
>
> [Taaaak ... procenty to faktycznie nic innego jak tylko gołe liczby ...]

procent o ile zrozumialas co czytasz dotyczyl jednego ze
skladnikow diety, o reszcie nie wiemy nic, oprocz badania jednego
przy ktorym znow nie wiemy nic o bialkach, wiec dalej zaden dowod.

> [A czy ja Cię prosiłam o zdanie na temat przytoczonych przeze mnie badań?

> Sprawdź sama. Ja tylko przedstawiłam Ci argumenty dotyczące ilości tłuszczu
> w wariantach diet stosowanymi w badaniach.
> Prosiłam Cię jedynie o podanie mi przykładów badań, w których ilości
> tłuszczy, białek i węglowodanów są takie jak w DO. Nie podałaś, za to
> wypowiedziałaś się zupełnie dobrowolnie na temat tych badań - Twój problem,
> nie mój.]

ok byl to moj dobrowolny komentarz do badan, ktore
przedstwaiasz chyba dokladnie nie wiedzac po co
i co chcesz tym udowodnic.
ale dzieki, ze mnie juz teraz uprzedzilas, potraktuje wiec
te posty jako twoj relaks w bezzensownym klepaniu w klawiature.


> > przy malej ilosci weglowodanow, o wartosciach ktorych
> > nie mamy we wspomianym fragmencie zielonego
> > pojecia.
>
> [Raczej, o których Ty nie masz pojęcia ... jeśli wiesz, co mam na myśli.]

a ty masz?? oprocz fragmentu z kom beta, moze oswiec mnie
jakiez to parametry ty zauwazylas a ja nie??


> > tak, to twoj styl komentarzy.
>
> [A nie zastanowiło Cię przypadkiem, dlaczego ten mój "styl komentarzy"
> dotyczy tylko Twoich postów???]

bo nikt nie podwazyl sensownosci i logiki twoich postow.
>
> [To TY je wysnułaś, nie ja. Ja nie zrobiłam analizy tych wyników, ja tylko
> podałam.]

ale podalas to jako przyklad!!!! w celu udowodnienia czegos, dlatego zalozylam
iz tekstu nie zamiescialas przypadkowo, ale jak widze mylilam sie.
piszesz i nie wiesz wlasciwie o czym.

> ... A tak w ogóle to "o rety!!! ci moi recenzenci to chyba się już zupełnie
> do niczego nie nadają skoro dali całkiem pozytywne recenzje doktoratowi
> takiej ofiary naukowej jak ja" :-)))))))))))))))]

musze pogratulowac wiec twojemy prowadzacemu ze nakierunkowal cie
na wlasciwe tory a tobie iz udalo ci sie "sprzedac".

> >
> > faktow jak mi teraz wygodniej"
>
> [Droga Iwono, nie zauważyłam żebyś się pchała do mnie drzwiami i oknami
> dobijając się i krzycząc o dokładniejsze dane. Wprost przeciwnie, szybciutko
> przygotowałaś gładziutką "ocenę".

jedyne wytlumaczenie wiec, na sens zamieszczonych tekstow,
to taki iz chcialas sie nieco pobawic przy komputerze
po wysilku umyslowym jaki niedawno mialas.

A teraz masz do mnie pretensje, że miałaś
> za mało danych, gorzej, że miałaś nie te dane co trzeba. Czyli Twoim
> zdaniem, jak rozumiem, ja perfidnie spreparowałam tekst wedle własnego
> uznania. Chyba mnie przecieniasz . Dziękuję bardzo, dzięki że masz aż tak
> wysokie zdanie o moich zdolnościach, wyższe niż ja sama. Zabawne, nie powiem
> :-))))))))))))]

ty masz na prawde problemy z wyobraznia......
>
> >
> > > To tyle, jaśniej już nie potrafię i w jednym masz racjuę - nasza
> dyskusja
> > > rzeczywiście nie ma sensu. Powiedzmy, że nie te "fale" ...
> >
> > zdecydownie Izo daruj juz sobie.
>
> [Co mam sobie darować?
juz ci tlumacze, skoro znow nie zrozumialas.
po twoim zdaniu "nasza dyskusja nie ma sensu" ja
odpowiedzialam "zdecydowanie daruj sobie" co oznaczalo
iz podmiot domyslny w mojej wypowiedzi byl "dyskusja"
a to oznacza dla niedomyslnego "rzeczywiscie daruj sobie nasza dyskusje"
a wiec zeby bylo jasniej z mojej strony jest to EOT
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2002-03-06 15:52:55

Temat: Odp: przykłady
Od: "Iza" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Iwonka <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a65c5m$kmh$...@n...onet.pl...
> Użytkownik "Iza" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a659pb$ht$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > [Taaaak??? A to ciekawa sprawa. Cytuję:
> > <<Exposure of islets to saturated fatty acid (0.5 mmol/l
> > palmitic acid) in medium containing 5.5, 11.1, or 33.3 mmol/l glucose
for 4
> > days resulted in a five- to ninefold increase of ß-cell DNA
fragmentation.>>
>
> no i jakie to stosunki i jak odbiegaja od proponowanych przez K.??
> a gdzie tu jeszcze bialka, ktore podobn tez sie licza?

[Sprawdzasz czy potrafię dodawać, odejmować, mnożyć i dzielić? :-)]

> ze jest po mojemu? :-)) w zasadzie jesli by sie
> tak przypatrzec to czy ja wyciagalam wnioski? chyba raczej
> przetlumaczylam wnioski przedstwaione w tych badaniach.

[Nie wiedziałam, że specjalizujesz się w tych dziedzinach medycyny? Jaką
masz specjalizację? ... Bo ja nie pokusiłam się o analizę, uznałam, że
najpierw muszę się trochę pouczyć by to zrobić ... Ale ja jestem tylko
zwykły, o przepraszam, kiepski biolog, nie to co Ty ...]

> Ale skoro już musi być
> > po Twojemu, to załóżmy teoretycznie, że było zero weglowodanów, czyli
cała
> > reszta to były białka ... a słyszałaś może kiedyś o glukozie z białek??]
>
> wyobraz sobie, ze tak Izo!!!!! slyszalam
> ale skoro ty nie, to chyba nie ma sensu z toba w ogole
> dyskutowac.

[To po jakie licho ciągle dyskutujesz?]

> > [Taaaak ... procenty to faktycznie nic innego jak tylko gołe liczby ...]
>
> procent o ile zrozumialas co czytasz dotyczyl jednego ze
> skladnikow diety, o reszcie nie wiemy nic, oprocz badania jednego
> przy ktorym znow nie wiemy nic o bialkach, wiec dalej zaden dowod.

[Ależ oczywiście ...]


> ok byl to moj dobrowolny komentarz do badan, ktore
> przedstwaiasz chyba dokladnie nie wiedzac po co
> i co chcesz tym udowodnic.

[Oooo, coraz ciekawej, teraz dodatkowo masz zdolność czytania w myślach i w
mig przejrzałaś mnie - jestem pod wrażeniem, zdemaskowano mnie, nie wiem co
chce udowodnic ... :-)]

> ale dzieki, ze mnie juz teraz uprzedzilas, potraktuje wiec
> te posty jako twoj relaks w bezzensownym klepaniu w klawiature.

[Relaksem ma być klepanie w klawiatrue? (Wiem, wiem, użycie wobec mnie słowa
"pisanie" byłoby zdecydowanie nieadekwatne do mojego stanu umysłu ...) - nie
wiem jak Ty ale ja znam lepsze sposoby na relaks ... :-). Jednak przyznaje,
czytanie Twoich dostarcza mi interesujących doznań :-)]

> > > przy malej ilosci weglowodanow, o wartosciach ktorych
> > > nie mamy we wspomianym fragmencie zielonego
> > > pojecia.
> >
> > [Raczej, o których Ty nie masz pojęcia ... jeśli wiesz, co mam na
myśli.]
>
> a ty masz?? oprocz fragmentu z kom beta, moze oswiec mnie
> jakiez to parametry ty zauwazylas a ja nie??

[Takie z rogami, ogonkami i skrzydełkami ... :-))))))))]

> > > tak, to twoj styl komentarzy.
> >
> > [A nie zastanowiło Cię przypadkiem, dlaczego ten mój "styl komentarzy"
> > dotyczy tylko Twoich postów???]
>
> bo nikt nie podwazyl sensownosci i logiki twoich postow.

[Nieeee??? A ja myślałam, że o to chodzi w dyskusji. ... No dobra ... dam Ci
wskazówki - znasz to, akcja-reakcja? atak rodzi atak? mieczem wojujesz, od
miecza giniesz?
I co? Zaświtało Ci coś?]

> >
> > [To TY je wysnułaś, nie ja. Ja nie zrobiłam analizy tych wyników, ja
tylko
> > podałam.]
>
> ale podalas to jako przyklad!!!!
w celu udowodnienia czegos, dlatego zalozylam
> iz tekstu nie zamiescialas przypadkowo, ale jak widze mylilam sie.
> piszesz i nie wiesz wlasciwie o czym.

[O, coś nowego - Ty się w czyms myliłaś ... Coraz lepiej, coraz lepiej ...
:-))))))))]

>
> > ... A tak w ogóle to "o rety!!! ci moi recenzenci to chyba się już
zupełnie
> > do niczego nie nadają skoro dali całkiem pozytywne recenzje doktoratowi
> > takiej ofiary naukowej jak ja" :-)))))))))))))))]
>
> musze pogratulowac wiec twojemy prowadzacemu ze nakierunkowal cie
> na wlasciwe tory a tobie iz udalo ci sie "sprzedac".

[:-))))))))))))))
:-)))))))))))))))
Przekaże mu gratulacje od Ciebie. Ucieszy się chłop, bo co się ze mną
namordował to się namordował :-))))
A co z Tobą? Tobie udało sie w życiu "sprzedać"? Pochwal się, żebym chociaż
wiedziała przed kim i dlaczego mam chylić czoło ....]

> > [Droga Iwono, nie zauważyłam żebyś się pchała do mnie drzwiami i oknami
> > dobijając się i krzycząc o dokładniejsze dane. Wprost przeciwnie,
szybciutko
> > przygotowałaś gładziutką "ocenę".
>
> jedyne wytlumaczenie wiec, na sens zamieszczonych tekstow,
> to taki iz chcialas sie nieco pobawic przy komputerze
> po wysilku umyslowym jaki niedawno mialas.

[A skąd wiesz, że niedawno?
... I znowu zakładasz, że nie mam nic ciekawszego jeżeli chodzi o życiowe
rozrywki. Kobieto, co z Tobą - zapomniałaś, że poza komputerem istnieje
wielki, piękny świat????]

>
> A teraz masz do mnie pretensje, że miałaś
> > za mało danych, gorzej, że miałaś nie te dane co trzeba. Czyli Twoim
> > zdaniem, jak rozumiem, ja perfidnie spreparowałam tekst wedle własnego
> > uznania. Chyba mnie przecieniasz . Dziękuję bardzo, dzięki że masz aż
tak
> > wysokie zdanie o moich zdolnościach, wyższe niż ja sama. Zabawne, nie
powiem
> > :-))))))))))))]
>
> ty masz na prawde problemy z wyobraznia......

[Ty też, ale w drugą strone ...:-((((((((]

> > > zdecydownie Izo daruj juz sobie.
> >
> > [Co mam sobie darować?
> juz ci tlumacze, skoro znow nie zrozumialas.
> po twoim zdaniu "nasza dyskusja nie ma sensu" ja
> odpowiedzialam "zdecydowanie daruj sobie" co oznaczalo
> iz podmiot domyslny w mojej wypowiedzi byl "dyskusja"
> a to oznacza dla niedomyslnego "rzeczywiscie daruj sobie nasza dyskusje"
> a wiec zeby bylo jasniej z mojej strony jest to EOT

[Zresztą już nie pierwszy raz ... dużo masz jeszcze w zanadrzu tych
"końców"?

Iza.]




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2002-03-06 17:59:30

Temat: Re: przykłady
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iza" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a65dnh$5qt$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> >
> > no i jakie to stosunki i jak odbiegaja od proponowanych przez K.??
> > a gdzie tu jeszcze bialka, ktore podobn tez sie licza?
>
> [Sprawdzasz czy potrafię dodawać, odejmować, mnożyć i dzielić? :-)]

przy okazji pewno tak :)) no to czekam, jak na podstawie
tych mmoli ty uznajesz iz jest to badanie
na przyklad niskotluszcowej a bogatowegowodanowej diety
albo inaczej, zeby nie bylo ze ja cos za ciebie twierdze, jakie
to dla ciebie wskazniki i o jakich proporcjach swiadcza.

> [Nie wiedziałam, że specjalizujesz się w tych dziedzinach medycyny? Jaką
> masz specjalizację? ... Bo ja nie pokusiłam się o analizę, uznałam, że
> najpierw muszę się trochę pouczyć by to zrobić ... Ale ja jestem tylko
> zwykły, o przepraszam, kiepski biolog, nie to co Ty ...]

a to trzeba miec specjalizacje poza znajomoscia jezyka angielskiego
zeby przetlumaczyc tekst?? nie wiedzialam...
o analize pokusili sie autorzy badan, wyciageli wnioski w jezyku
angielskim. ja nigdzie "swoich" wniskow nie wyciagalam.

>
> [To po jakie licho ciągle dyskutujesz?]

bingo!!!! po prostu zle zalozylam co wiesz a co nie
skoro tak zawziecie dyskutujesz.

> > ok byl to moj dobrowolny komentarz do badan, ktore
> > przedstwaiasz chyba dokladnie nie wiedzac po co
> > i co chcesz tym udowodnic.
>
> [Oooo, coraz ciekawej, teraz dodatkowo masz zdolność czytania w myślach i w
> mig przejrzałaś mnie - jestem pod wrażeniem, zdemaskowano mnie, nie wiem co
> chce udowodnic ... :-)]

a wiesz?
>
> [Relaksem ma być klepanie w klawiatrue? (Wiem, wiem, użycie wobec mnie słowa
> "pisanie" byłoby zdecydowanie nieadekwatne do mojego stanu umysłu ...) - nie
> wiem jak Ty ale ja znam lepsze sposoby na relaks ... :-). Jednak przyznaje,
> czytanie Twoich dostarcza mi interesujących doznań :-)]

ekstra, ciesze sie, bo widze z jaka luboscia spedasz czas
przed kompem.

> >
> > a ty masz?? oprocz fragmentu z kom beta, moze oswiec mnie
> > jakiez to parametry ty zauwazylas a ja nie??
>
> [Takie z rogami, ogonkami i skrzydełkami ... :-))))))))]

to tego rzeczywiscie nie zauwazylam, poddaje sie...

>
> [Nieeee??? A ja myślałam, że o to chodzi w dyskusji. ... No dobra ... dam Ci
> wskazówki - znasz to, akcja-reakcja? atak rodzi atak? mieczem wojujesz, od
> miecza giniesz?
> I co? Zaświtało Ci coś?]

a zaswitalo ci, ze ty wojujesz zupelnie nie wiedzac o co? tak tylko
zeby powojowac??? ok, to wojuj...
akcja -> jakas reakcja u Izy, nie zwiazana z tematem ale reakcja..
ok wiem o czym mowisz, akcja-reakcja ale czy z sensem czy nie to inna kwestia.


>
> [O, coś nowego - Ty się w czyms myliłaś ... Coraz lepiej, coraz lepiej ...
> :-))))))))]

chyba nie zauwazyla pewnej u mnie cechy ze nie twierdze, ze wszystko
wiem, co ty mi usilujesz wmowic.
>
> [:-))))))))))))))
> :-)))))))))))))))
> Przekaże mu gratulacje od Ciebie. Ucieszy się chłop, bo co się ze mną
> namordował to się namordował :-))))
> A co z Tobą? Tobie udało sie w życiu "sprzedać"? Pochwal się, żebym chociaż
> wiedziała przed kim i dlaczego mam chylić czoło ....]

Izo ja juz wyroslam z wieku przedszkolnego kiedy
sie dzieci przechwalaja, zeby sie lepiej poczuc.


>
> [A skąd wiesz, że niedawno?
> ... I znowu zakładasz, że nie mam nic ciekawszego jeżeli chodzi o życiowe
> rozrywki. Kobieto, co z Tobą - zapomniałaś, że poza komputerem istnieje
> wielki, piękny świat????]

jasne ze masz, a wolnych chiwlach przepisujesz badania....

> >
> > ty masz na prawde problemy z wyobraznia......
>
> [Ty też, ale w drugą strone ...:-((((((((]

chyba tak, bo jesli widze np kwiat nie potrafie
sobie wyobrazic ze jest samolotem.
kiepsko z ta moja wyobraznia :-(((

> > a wiec zeby bylo jasniej z mojej strony jest to EOT
>
> [Zresztą już nie pierwszy raz ... dużo masz jeszcze w zanadrzu tych
> "końców"?

EOT oznacza end of topic, nasz topic - to badania
na temat diety OD, i na ten temat skonczylam dyskutowac, jasne juz:-)
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2002-03-06 22:00:18

Temat: Re: DO i badania naukowe
Od: "Grzegorz Wasiak" <g...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a63bja$905$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Grzegorz Wasiak" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
news:a639f0$3kg$1@news.tpi.pl...
> >
> >
> > Na przykład takie badania, które mówią, że od spożywanego cholesterolu
> > rośnie jego poziom we krwi?
>
> odsylam cie do linku ktory podalam
> tam sobie znajdziesz odpowiedz.
Wobec tego jestem jekimś mutantem /ja i paru innych opty;-))))))/ na których
ten link nie działa ;-))))))
>
> > Powtórzę to, co odpowiedziałem Pawłowi Różańskiemu: badania dotyczą
danego
> > problemu badawczego i nie przekładają się na inne badania. można jedynie
> > wysunąć hipotezę operając się na badaniach, które mówią, że tłuszcz jest
> > zły. Ale to jest jedynie hipoteza.
>
> badan odnosnie tluszczu wykonano wiele, problem
> jest raczej jakiego rodzaju tluszczu.
> no ale dla ciebie znow to bedzie hipoteza.
Cały czas powtarzam, że może i badań na temat tłuszczu wykonano wiele, ale
co z tego, skoro ani jednego badania wpływu DO na człowieka. Skoro
Kwasniewski lansując DO tak skrupulatnie trzyma się proporcji, to dlaczego
brać pod uwagę badanie nie zakładające zachowanych proporcji?
>>Wątpliwości mam jedynie dlatego, że zignorowali potencjalną możliwość
pomocy
> >acjentom - bez badań. Jeśli założymy, że DO jednak działa, to co z nich
za
> >aukowcy, a tym bardziej lekarze?

>moze dlatego, ze K nie ma wystarczajaco duzo dowodow,
>kotre by ich przekonaly.
>iwon(k)a
Wydaje mi się, że problemem w tym przypadku jest fakt istnienia ludzi,
którzy przekonali się do Do i przy okazji wyleczli z paru różnych chorób - a
to profesorów nie przekonuje.
pozdr
Grzegorz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2002-03-07 01:14:50

Temat: Re: DO i badania naukowe
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grzegorz Wasiak" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
news:a66459$6tn$1@news.tpi.pl...
>
> Wobec tego jestem jekimś mutantem /ja i paru innych opty;-))))))/ na których
> ten link nie działa ;-))))))

to nie mam pojecia dlaczego,u mnie jest ok
podam jeszcze raz www.americanheart.org
mam nadzieje ze tym razem nie bedzie zadnego spisku
na necie :-)))

> Cały czas powtarzam, że może i badań na temat tłuszczu wykonano wiele, ale
> co z tego, skoro ani jednego badania wpływu DO na człowieka. Skoro
> Kwasniewski lansując DO tak skrupulatnie trzyma się proporcji, to dlaczego
> brać pod uwagę badanie nie zakładające zachowanych proporcji?

a moze w ogole nie chodzi o proporcje?? tylko K tak podal zeby
madrzej brzmialo :-))

> >>Wątpliwości mam jedynie dlatego, że zignorowali potencjalną możliwość
> pomocy
> > >acjentom - bez badań. Jeśli założymy, że DO jednak działa, to co z nich
> za
> > >aukowcy, a tym bardziej lekarze?

bo trzymaja sie zalecen obecnie uznawanych
ktore tez maja efekty.
chyba wiesz, ze wiele innych metod dziala-
homeopatia, glodowki, akupunktura itp
ale lekarze "konwencjonalni" ich nie
stosuja.

> Wydaje mi się, że problemem w tym przypadku jest fakt istnienia ludzi,
> którzy przekonali się do Do i przy okazji wyleczli z paru różnych chorób - a
> to profesorów nie przekonuje.

jak wyzej. moze przekonuje moze nie, najwyrazniej
tych 30 nie przekonalo.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dieta wysokotluszczowa (optymalna) prof Kwasniewskiego
Jak przytyc ?
doradzcie
wspolna dieta
zapraszam

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »