Data: 2003-06-27 06:16:41
Temat: Re: przystawki na cieplo- suszone sliwki zawiniete w boczek
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: "Gosia_KIKI" <g...@p...onet.pl>
Sent: Monday, April 14, 2003 5:21 PM
Subject: Odp: przystawki na cieplo- suszone sliwki zawiniete w boczek
Użytkownik Barbara Czaplicka <b...@i...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:054601c30297$a9f79c40$73f2573e@home68z1dftw8
1...
> From: "Gosia_KIKI" <g...@p...onet.pl>
>
> No to ja mam pytanie z zupelnie innej beczki - te sliwki maja byc polskie,
hamerykanskie i dobrze namoczone, czy tez nie?
> Barbara
>
>
Zawsze kupowalam takie w torebeczkach kalifornijskie. Przyznam, ze nie
probowalam robic z naszych wedzonych. A i boczek do tego byl wedzony. Surowy
za dlugo by sie smazyl.
*** Gosia_KIKI ***
----------------
Dziala z lekko opoznionym zaplonem, Gosiu, totez wybacz, ze dopiero teraz znalazlam
Twoja odpowiedz.
Sloneczko Drogie .. sliwki wedzone to nie to samo, co suszone....
Kalifornijskie, czyli hamerykanskie.. ale one sa, o ile dobrze wiem, wlasnie tylko
wedzone..
a te nasze, wegierki, najlepsze, nawiasem mowiac na powidla, mozna suszyc w
piekarniku, najlepiej po uprzednim wyjeciu pestek...
stanowia tez wlasnie nasze, polskie, swietny dodatek do bigosu.
Pytajmy zatem na naszych targach o nasze wegierki, bo one powoli gina, wypierane
przez sliwe kalifornijska...
Pytajmy demonstracyjnie lub nieco agresywnie, czyli.. po zadaniu pytania nie kupujmy
w tym miejscu innych sliwek.. jak juz musimy,
kupmy u innego sprzedawcy, tworzmy wrazenie, ze nie pasuja nam te wieksze sliwki...
bo taka jest prawda, ze nic naszych polskich odmian nie zastapi.
Nie dajmy sie zwariowac i nie doprowadzmy do sytuacji, kiedy bedzie tak, jak obecnie
jest z jablkami.. mamy piekne, blyszczace,
okregle kartoflane jabluszka, ktore swietnie sie sprzedaja..szczegolnie w eksporcie..
ale.. ja ich nie jadam....
szukam naszych szarych renet, dobrej, chrupkiej papierowki, no i antonowki.. ktora,
niestety nie przechowuje sie..
a nasze stare odmiany, takie jak malinowka, grochowka - fakt drobne... ale jakze
smaczne, soczyste.. no i przechowywaly sie 'same' w
tych piwnicach, ktore nie mialy ogrzewania...
Barbara
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.493 / Virus Database: 292 - Release Date: 2003.06.26
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|