Data: 2003-10-25 11:36:16
Temat: Re: pustka
Od: "Szeptem" <"pshepioor [SKASUJTO]"@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> miałem napisac cos podobnego ale postanowiłem sie dołączyć,u mnie pustka
to
> mało powiedziane,ja czuje niepochamowana nienawiśc do tego ze musze zyc na
> tak idiotycznym swiecie,własciwie mozna by powiedziec ze naprawde wiele
> zajebistych rzeczy zrobilem dla swego zycia,ale nie wiem czemu nie
potrafie
> ich wyciagnac w takich chwilach jak dzisiaj,kiedy znowu upadlem na ryj,nie
> wychodzilem caly dzien z domu,mialem mysli samobójcze itd
> nie potrafie zrozumiec cierpienia ktore jest mi serwowane
> nie wiem czemu ma mi ono sluzyc
> jesterm potwornie zmeczony zyciem,nie mam sily bronic sie przed debilizmem
w
> moim domu rodzinnym
> mam ogromne poczucie opuszczenia i samotnosci ktore wiaze mi rece
> uniemozliwiajac jakiekolwiek dzialanie
Jakbym czytal siebie sprzed paru lat.
Ktos kiedys powiedzial "jesli nie moge uniknac nieszczescia, moge sie
schronic w nieszczesciu" <- i to rob.
|