Data: 2002-05-20 09:58:47
Temat: Re: pytanie
Od: "Anka P." <j...@t...linux.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Proszę napiszcie coś, bo nie mam do kogo się zwrócić............
Po pierwsze u mnie bylo odwrotnie.
Ja ogolnie mam trudny charakter i jestem bardzo czepliwa , zlosliwa i szybko
wybucham.
Jak zaszlam w ciaze okazalo sie , ze bardzo zlagodnialam , zwlaszcza na
poczatku, teraz (to juz koncowka) maz twierdzi, ze wracam do formy ;-).
Nie klocilam sie z mezem , moglam na niego liczyc, bardzo mnie wspieral i
pomagal, moze dlatego, ze mialam w pracy problemy z szefem, potem bylam 2
miesiace na zwolnieniu , potem jego nie bylo jakis czas , bo byl za granica
na delegacji, wiec moze dlatego nie doszlo do zadnych konfliktow.
Ale jak widzisz zmiana we mnie zaszla na chwile choc bylo to w przeciwnym
kierunku niz u Ciebie.
Natomiast kompletnie nie rozumiem tutaj zachowania Twojego meza.
Jestecie chyba doroslymi ludzmi , z tego co zrozumialam mieszkacie sami,
jestecie samodzielni. Dlaczego on dzwoni po rodzicow???? Ile on ma lat????
Sprobuj z nim porozmawiac i wytlumaczyc co czujesz, dlaczego sie tak
zachowujesz.
Hmmm wydaje mi sie, ze czeka Cie dosc ciezka praca, bo jego zachowanie pod
postacia wzywania rodzicow wynika nie z bezsilnosci , a z niedojrzalosci. Co
w tym wszystkim maja do roboty rodzice? w koncu to jest Wasz dom , Wasza
rodzina, Wasz zwiazek i tylko Wy mozecie rozwiazac swoje problemy.
trzymaj sie mocno
pozdrowienia
Anka
|