Data: 2007-12-04 17:41:37
Temat: Re: [pytanie] Mięso jak z hamburgera
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 04 Dec 2007 18:04:25 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
> Ikselka schrieb:
>> Dnia Tue, 4 Dec 2007 17:28:06 +0100, Michwelt napisał(a):
>>
>>> mięso wołowe mielone.
>>
>> Niezły dowcip - "mięso" :-/
>>
>> Jeśli naprawdę chcesz mieć dokładnie TO, to idź na targ i kup najtańsze
>> resztki wołowiny (głównie powięzi i mięso z partii brzusznych),zmiel, dodaj
>> skrobię ziemniaczaną, posól, popieprz, uformuj placuszki i usmaż.
>> I tak będzie to lepsze, niz TO, co sprzedają u nas pod nazwą "hamburger"...
>
> nie całkiem. To jest całkiem przyzwoite mięso wołowe, nie mielone tylko
> siekane, bez skrobi, soli i pieprzu. Tylko mięso. No ale to może tylko u
> Żółtych Półdupków i Króla Obywateli (TMS) i wszędzie poza Polską.
>
> Waldek
Samemu można oczywiście użyć przyzwoitego, ale ja pisałam o tym, co ludziom
się sprzedaje jako fast food. Znam producenta, widziałam, z czego to jest
robione... Może akurat nie w McDonalds, ale jednego z producentów
dostarczających np. do Makro (chociaż co do McDonalds mam też najgorsze
przypuszczenia - nie byłoby to tak tanie)...
Oczywiście - każdy niech dalej myśli swoje.
Robiłam "swoje" hamburgery" z dobrego wołowego mięsa - smakowały inaczej
(lepiej) niż tamto świństwo, a Autor zasugerował, że chce osiągnąć smak
typowy... i tylko stąd dyskusja.
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie potrzebują
też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem nie
zaszkodziwszy." Franz Kafka
|