Data: 2003-12-30 15:40:08
Temat: Re: pytanie o pyszne i dzialajace drinki :)
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 29 Dec 2003 01:29:30 +0100, waldek wrote:
>> whisky z colą... bleeee... profanacja
>> no chyba, że takie rzeczy jak red label
[...]
> FiLCiA pyta o drinki dla kobiet. Rozumiem, że z góry odpadają czyste
> alkohole. A łyski z wodą też trudno nazwać drinkiem.
> Poza tym żadna profanacja. Można to przecież potraktować jako
> uszlachetnienie koli, a nie rozrabianie łyski :-}
[...]
Jest mnóstwo lepszych sposobów na drinki z whisky (i whiskey) niż
mieszanie jej z colą. Choćby i moja (jak niektórzy twierdzą) popisowa
kawa po irlandzku, ale tu konieczna jest irish whiskey =)
Przy okazji - nie wiem, naprawdę nie wiem, kto wymyślił zestawienie
whisky z colą... Przecież to się gryzie jak cholera... Rozumiem czystą,
rozumiem rum, ale whisky?...
BP, NMSP.
BTW - szczęśliwego nowego rocku:)
m.
PS: Ti - opiekuj się moim pieczywem pliz, bo w najlepszym razie odbiorę
je za rok:) Niedługo znikam z Polski na czas bliżej określony...
PPS: Dla pań proponuję przedziwaczną, chyba własną (ale nie ejstem
pewien) modyfikację martini: 2 części martini bianco, 1 częsć ginu (tu
proponuję Plymouth Gin - bardzo delikatny i subtelny aromat, albo Bombay
Sapphire - ulubiony kiedyś gin Jamesa Bonda ;) ), tonic q.s.* do
odpowiedniego zmniejszenia mocy, wlać na lód lub wymieszać z lodem w
shakerze, dodać twist cytrynowy do dekoracji i dla aromatu (zagnieść
skórkę), podawać w szklankach cocktailowych, można ze słomką:):):) Drink
przyjemny, wystarczająco wytrawny, żeby móc wypić więcej niż 1:):):):):)
(* q.s. - quantum satis - 'ile trzeba' :) )
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at onet pl)
*Life is too complex for oral communication*
|