Data: 2008-01-17 23:43:44
Temat: Re: pytanie retoryczne
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
dobra, olewając tą dziecinną prowokację, mam pytanie retoryczne:
Wchodzimy na grupę powiedzmy programistów C++, co widzimy? Że krytykują się
nawzajem, często dość ostrymi słowy. Jeśli ktoś popełni błąd, reszta grupy
go zjedzie.
Grupa filozofów - to samo.
Idziemy do warsztatu samochodowego, wóz mamy uszkodzony przez poprzedniego
mechanika. Ten nowy na pewno nie zostawi na nieudaczniku który nam
zniszczył samochód nawet suchej nitki.
W każdej dziedzinie życia, gdzie się nie obrócimy, jest konkurencja między
przedstawicielami zawodów czy grup społecznych. Obojętnie, czy ta
konkurencja ma uzasadnienie ekonomiczne (jak w przypadku mechaników) czy
nie ma (jak jest z programistami czy filozofami).
Ale nie w przypadku lekarzy. Jeszcze nie widziałem na tej grupie, żeby
lekarz jasno i wyraźnie powiedział, że inny lekarz popełnił błąd, że się
nie zna, że krzywdę mógł pacjentowi zrobić, że powinien stracić prawo do
wykonywania zawodu.
No jak to jest? Jak pomyli się programista, co najwyżej nie tak się zapętli
aplikacja i wywali error, jak pomyli się lekarz - człowiek idzie do piachu.
Teoretycznie dla błędów lekarza powinno być zero tolerance, a jest w
praktyce o całe eony większa niż w jakiejkolwiek innej grupie społecznej -
pod warunkiem, że sprawę ocenia inny lekarz.
Domyślam się, że pytanie pozostanie bez odpowiedzi, tak czy tak - ja spadam
powoli spać.
--
www.vegie.pl
|