Data: 2001-06-13 15:48:58
Temat: Re: pytanieo narkotyki
Od: "Przemko" <l...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "emes" <e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:slrn9icmcn.19m.emes@localhost.localdomain...
> On Tue, 12 Jun 2001 11:06:01 +0200, Przemko wrote:
>
>
> >A mnie to cieszy , to przeciez dobrze ze istnieje brak tolerancji dla
> >glupoty .
>
> czyżbyś był kolejnym przykładem nadzwyczaj pewnego siebie człowieka,
któremu
> wydaje się że z narkotykami życie zawsze się zawali, a bez nich na pewno
się
> ułoży?
To nie tak ,twierdze tylko ze ktos kto ratunku szuka w narkotychach czy
innych srodkach zamieniajacych swiadomosc
funduje sobie izolacje od rzeczywistosci a to musi prowadzic do klopotow (co
najmniej ) duzo czesciej jednak prowadzi do tragedii.
>
> czy wydaje ci się, że ludzie karmieni przez media propagandowym bełkotem o
> zabójczych narkotykach, zaprzestaną ich używania?
Tego nie skomentuje , poniewaz podales to w takiej formie jakbys nie
oczekiwal odpowiedzi.
>
> czy uważasz, że zażywanie czegokolwiek bez rzetelnej wiedzy o ewentualnych
> skutkach, jest mniej niebezpieczne?
A po co ci zazywanie czegokolwiek ?
Czyzbys mial nierozwiazane problemy emocjonalne, czy nie lepiej skorzystac z
pomocy specjalisty?
Narkotyki przeciez niczego nie rozwiaza a raczej cofaja w rozwoju.
(Wbrew brzmieniu tego co napisalem , nie jest to zlosliwe )
>
> proszę, odpowiedz sobie na te pytania, a potem ponownie przemyśl swoją
> wypowiedź.
Chce ciebie z cala stanowczoscia zapewnic ze te sprawy mam gruntownie
przemyslane a media maja naprawde
niewielki wplyw na moje poglady.
Obawiam sie jednak ze ty wydajesz sie sobie bardzo orginalny i tolerancyjny
w swoim podejsciu , niestety w zasmiecaniu
swojego mozgu nie widze zadnej ideologii , zadnej filozofii ani tolerancji.
>
> ps: i odpowiadaj POD cytatem.
Widze ze natrawilem na internaute nieprzecietnego i z olbrzymim
doswiadczeniem a wiec zastosuje
sie do wskazowek ;)
Luka(men)
>
> --
> emes
>
|