Data: 2002-04-29 11:34:42
Temat: Re: radio mówiło o głuchych
Od: Flyer <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysztof wrote:
>
> Nie chcialbym sie wymadrzac, ale IMO to grupa dyskusyjna nie jest
> odpowiednim miejscem na takie osobiste tematy.
Przepraszam, juz nie bede ? Ale moze ja chce odciac sobie droge do
normalnosci a w jawny sposob nie potrafie - wybor respondenta nie ma
znaczenia (bez obrazy).
> Jezeli to zrobilem, to przepraszam - nieswiadomie.
> A ze nieudolnie - no coz, nikt nie jest doskonaly ;-)
Odnioslem sie do calej kategorii zachowan, a nie do Twojego (bylo
przeciez nic osobistego).
> Szczerze mowiac dziwnie sie czuje, bo nie przypominam sobie, zebym z
> Ciebie tu jakies zwierzenia osobiste chcial wyciagac.
Nie wydaje mi sie, zeby to byly jakies osobiste zwierzenia - nie podaje
swoich danych osobowych, nie cytuje imion, nazwisk, nazw i prawdziwych
stanowisk. Stosunkowo malo osob wie kim jestem z takim nickiem. Nie
lamie tym samym swojej niecheci do zbytniego uzewnetrzniania sie, a
ogolnej spolecznej normy na takie sprawy chyba nie ma ?
>to nie jest jeszcze (...) nog..
W tym przypadku zastosuje sie do Twoich rad - nie mam zamiaru bronic
tego stanowiska.
> Nie wiem, co Ty o mnie sadzisz, ze tak sie caly czas zastrzegasz, ze
> to nic osobistego ;-(
A cos musze sadzic ? Stosuje tylko standardowa procedure. Nie umiem
nawiazywac kontaktow przez internet a nawet telefon - dla mnie wszyscy
na tej grupie i po drugiej stronie sluchawki moga byc botami i
automatycznymi sekretarkami :).
> czyli: jest bo jest?
Czyli potrafie obronic swoje stanowisko przed samym soba - skoro masz
inne stanowisko to trudno, ale walczenie do upadlego nie ma w tym
przypadku sensu, bo nic nie wnosi do sprawy.
Flyer
|