Data: 2001-10-23 06:26:00
Temat: Re: ratunku!
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 22 Oct 2001 16:34:43 +0200, "almada" <a...@i...pl>
wrote:
>Mam powazny kulinarny problem. Lekarz pozwolil mi jesc tylko warzywa i
>owoce. Bez nabialu, bez mieska, bez cukru, zboz itp. Czy ktos moze mnie
>poratowac kilkoma strawnymi przpisami obiadowymi?
>
wydaje mi sie, ze tu przepisy szczegolowe sa malo wazne. gotuj ,
dus rozne warzywa - razem, lub osobno, mieszaj z surowymi (np
szpinak zposiekana cebulka). Probuj warzywa, ktore normalnie
gotujesz - na surowo, np surowka z selara (bulwa). Ja osobiscie
lubie po prostu ugotowane warzywa. np z roznymi ziolami,
wymiennie (raz koperek, raz natka, raz lubczyke, etc) - te
jarzyny z wody to troche syndrom grzybow Wladyslawa - po
wymyslnych i bardzo smakowitych daniach, dobrze jest sobie
przypomniec smak samej jarzyny/warzywa.
Z tego co widzialam, szczegolnie teraz w Polsce, to sa rozne
mieszanki warzywne mrozone, ktore same Ci w rece wejda, jak
zabraknie pomyslow. Miej tylko dobry wybor dodatkow - mieszanki
ziolowe, przyprawy, swieze ziola, sezam, slonecznik do uprazenia
i posypania - czy to sie jednak liczy jako tluszcz?
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
|