Data: 2001-12-14 07:38:10
Temat: Re: ratunku! krem do napoleonek
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
ja to kiedys nadzialam napoleonki budyniem - takimz torebki,
doktorego bylo dozucone jeszcze sporo makikartoflanej...i chyba
odrobina masla byla wruzcona jak sie mocowalam z tym betonem. ale
wyszlo swietne
proporcji niepamietam, terazbym zrobila na oko...ale to zdaje sie
tylko ja taka jestem ;)
Krysia
>no wlasnie. poratujcie jakims dobrym przepisem, zeb byl gesty, slodki,
>ale nei za slodki, i zeby sie nie zachowywal jak zupa! mysalam,z ejak
>juz mma swietne mrozone ciasto francuskie, to dalej bedzie latwo, a tu
>taka niemila niespodzianka - krem wg przepisu z kuchni polskiej nie
>wydszedl i tyle.
>na poooomoooooc!
>
>pozdrowienia,
>kamila
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
|