Data: 2011-11-16 16:03:04
Temat: Re: reakcje paranoika
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-16 14:28, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Szaulo wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:4ec3a0d4$0$2189$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> [...]
>>
>>> Mnie to nawet fascynuje, jak to jest, że taki naród od zawsze
>>> przekonany, że stworzony do najwyższych celów i w tym przekonaniu się
>>> najbardziej realizujący, tak się upiera, żeby jakąś komedię urodzić.
>>> Bo dramaty to nam wychodzą jakoś, za to komedie jakoś nie.
>>>
>>> Qra
>>
>> Polskie dramaty współczesne też są najczęściej nachalnie dramatyczne,
>> może dlatego, że muszą mieć zwykle ważne przesłanie, zamiast po prostu
>> pokazać kawałek życia.
>
> Tytuły, Waść! Tytuły proszę!
No, te z nachalnie dramatycznych, które ja pamiętam, to chociażby "Plac
Zbawiciela" czy "Edi" - podobały mi się, ale przyznaję, że emocje
wyśrubowane są tam do granic wytrzymałości.
Do ciekawych, ale też bardzo mocnych polskich filmów ostatnich czasów
zaliczyłabym "Wesele" Smarzowskiego. Stonowany natomiast jest "Tatarak"
i ten pokazuje kawałek zwyczajnego życia, ale niewspółczesnego. Z
polskich komedii ostatnich lat podobał mi się "Vinci", "Kołysanka" była
całkiem całkiem, "Ciało" do obejrzenia. A! "Rewers" był świetny (tylko
ciągle zapominam tytułu).
"Uwikłanie" - całkiem fajny kryminał i nawet troszeczkę zahaczający o
tematykę grupy, więc polecam. ;)
Ewa
|