Data: 2011-11-16 16:10:26
Temat: Re: reakcje paranoika
Od: "Szaulo" <z...@...ll>
Pokaż wszystkie nagłówki
X-No-Archive:yes
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ja0mro$c5$1@news.icm.edu.pl...
[...]
>>> Polskie dramaty współczesne też są najczęściej nachalnie dramatyczne,
>>> może dlatego, że muszą mieć zwykle ważne przesłanie, zamiast po prostu
>>> pokazać kawałek życia.
>>
>> Tytuły, Waść! Tytuły proszę!
>
> No, te z nachalnie dramatycznych, które ja pamiętam, to chociażby "Plac
> Zbawiciela" czy "Edi" - podobały mi się, ale przyznaję, że emocje
> wyśrubowane są tam do granic wytrzymałości.
> Do ciekawych, ale też bardzo mocnych polskich filmów ostatnich czasów
> zaliczyłabym "Wesele" Smarzowskiego. Stonowany natomiast jest "Tatarak" i
> ten pokazuje kawałek zwyczajnego życia, ale niewspółczesnego. Z polskich
> komedii ostatnich lat podobał mi się "Vinci", "Kołysanka" była całkiem
> całkiem, "Ciało" do obejrzenia. A! "Rewers" był świetny (tylko ciągle
> zapominam tytułu).
> "Uwikłanie" - całkiem fajny kryminał i nawet troszeczkę zahaczający o
> tematykę grupy, więc polecam. ;)
>
> Ewa
Na "Plac Zbawiciela" się nie zdecydowałem, choć mi go polecano (jako
"prawdziwy, choć bardzo mocny" - jednak nie?). "Edi" - tak, przeźlony.
"Wesele" oczywiście maksymalnie przerysowane, plus irytujący rys
antywiejski. "Tataraku" nie widziałem. "Ciało" typowa polska komedia.
"Rewers" nienajgorszy, choć sztuczny. Reszty nie znam.
Sz.
|