Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: reakcje paranoika
Date: Fri, 25 Nov 2011 22:59:15 +0100
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 35
Message-ID: <jap33j$8aq$18@node2.news.atman.pl>
References: <o...@4...net> <jak0a4$v1u$1@news.icm.edu.pl>
<1a9au5v80g65y$.7hl1atrutfq$.dlg@40tude.net>
<jak5uo$aph$1@news.icm.edu.pl>
<1jv6ir74u6v38$.21iqknthfnif$.dlg@40tude.net>
<jak80l$eq2$1@news.icm.edu.pl>
<uvz1eyi5saks$.19usd9nspbwi2$.dlg@40tude.net>
<1lpborcqmw9nt$.buk031p52xuj$.dlg@40tude.net>
<jal38o$6fu$1@news.icm.edu.pl> <jal60h$vrl$1@news.onet.pl>
<jal6me$dlo$1@news.icm.edu.pl> <jal73k$ec1$1@news.icm.edu.pl>
<jal7se$9pf$1@news.onet.pl> <jala2j$kiu$1@news.icm.edu.pl>
<65c568a5hobw.1hr1fddvpulfo$.dlg@40tude.net>
<jamr1l$u0p$1@news.icm.edu.pl>
<1...@4...net>
<jamvr1$8b6$1@news.icm.edu.pl>
<1y2bw5049f2fa.vk43ztr7p7z$.dlg@40tude.net>
<jao5ev$n22$1@news.icm.edu.pl> <7...@4...net>
<1cc57m8247o72.1hcdnwky8rsz1$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1322258355 8538 188.122.20.27 (25 Nov 2011 21:59:15 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 25 Nov 2011 21:59:15 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <1cc57m8247o72.1hcdnwky8rsz1$.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:615983
Ukryj nagłówki
XL pisze:
> Dnia Fri, 25 Nov 2011 14:45:01 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Z dziećmi to lepiej nie ryzykować. Niech jedzą, co lubią, no i to, co
>> powinny.
>
> Trzeba czasem im ograniczać.
> Nie dalej jak wczoraj późnym wieczorem siedzieliśmy z mężem przy stole u
> znajomych, wraz z zaproszonymi gośćmi, innymi naszymi wspólnymi znajomymi.
> Jedni z nich od lat wciąż zabierają na te późne nasze spotkania (niegdyś
> maleńką, a dziś już 9-letnią, wrrr...) swą córkę (choć mogłaby już zostać
> na te 2 godziny z 15-letnim bratem, wrrrr...), więc prócz odczuwania
> irytacji mamy mało przyjemną okazję obserwować, jak to dziecko ŻRE (inaczej
> nie można tego nazwać, sorry). Rodzice nie reagują, wszak sami
> przyzwyczaili dziecko do tych nocnych posiadówek i jedzenia (z nudów) bez
> potrzeby i opamiętania... A dziewczynka sklada się obecnie glównie z
> wałków tłuszczu, brzuch ma wysadzony do przodu znacznie ponad klatkę
> piersiową, z boku patrząc wystaje jej on nawet poza linię brody, zaczynają
> się krzywić w X nogi. Nic nie pomagają tutaj nasze uwagi w rodzaju "Oleńko,
> jaka ty duża jesteś!" - jej matka tylko zagryza wargi, traktując te
> podśmieszki jako ataki na swoją kompetencję czy co... A dziewczynka potrafi
> zjeść na raz dwa kopiaste talerze frytek, do tego dwa-trzy kotlety, górę
> ciasta i czipsów, przegryzając salaterką lodów... i tak w kółko, bo na tym
> zestawie nie koniec, buzia jej się rusza już zanim my siądziemy do stołu,
> bo jest przy nim zawsze pierwsza... To ona udziela rodzicom zgody na
> opuszczenie imprezy, ewentualnie bezwględnie wymusza wyjście kiedy jej
> pasuje... Ale skupmy sie na problemie żywieniowym może tylko, nie na
> towarzyskim ani tym związanym z savoir vivre'em owej pary :-PPP
Ale jednym słowem mamusi dziewczynki nie wspomniałaś o swoich
rozterkach, nieprawdaż?
--
Paulinka
|