Data: 2009-09-17 15:13:53
Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Hanka" <c...@g...com>
news:4d576f45-58bd-4c9b-a2e7-d8827c8b6023@z28g2000vb
l.googlegroups.com...
> On 17 Wrz, 09:23, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
>> Ludzie wpadają w pułapkę ufności i giną psychicznie jak ćmy w ogniu.
>> Tracą to coś co stracił mityczny król Midas gdy wszystko czego dotknął
>> zamieniało się w złoto. Ty wiesz co stracił Midas i czego zazdroszczą
>> Tobie te osoby, które już tego nie mają.
> Zauwaz, ze do pewnych spostrzezen dochodzi sie latami.
> Dlaczego wiec piszesz, JUZ tego nie maja?
> Byc moze te osoby nie maja tego JESZCZE.
> :)
> I NIKT im nie jest w stanie opowiedziec, jak to jest,
> ani pokazac, jak to jest i o co chodzi.
> Bo KAZDY musi przezyc swoje zycie sam, i sam
> wyciagac z niego odpowiednie wnioski.
>
> A przyszle pokolenia i tak nie beda sie ogladac
> na nasze madrosci, gdyz tempo rozwoju ludzkosci
> wyznacza coraz to nowe kierunki, pakuje do glow
> coraz to nowe memy. Co wcale nie znaczy, ze
> z naszego punktu widzenia lepsze.
>
> Ale to CALY CZAS jest tylko moj, Twoj, czy XL,
> czy Aichy lub Michala, punkt widzenia.
>> Są jak zombi żywomartwi... :)
> Nie wpadles na to, ze mozliwe jest,
> iz to TY ich nie rozumiesz?
>> pozdrawiam serdecznie :)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości
> Pozostaje w usmiechach.
> :)
Chyba najlepszą formą odpowiedzi będzie przypowieść, bynajmniej
nie po to by "na siłę" przekonywać Cię do moich racji, ale po to
by ułatwić Ci zrozumienie mojego zdania - dlatego nie powołam się
na historyczne przypadki kształtowania osobowości psychopatycznych
takich jak janczarzy, czy HitlerJugend, lecz podam przykład
"z życia wzięty".wymyślony na poczekaniu dla potrzeb tej rozmowy.
nowelka:
Ania była dziewczynką wrażliwą i nieśmiałą. Wstydziła się okazywać
swoje uczucia nie tylko względem znajomych czy rówieśników, ale
nawet w stosunku do swoich najbliższych. Jej przyjaciółką i powiernicą
była lalka przytulanka. To jej właśnie i tylko jej zdradzała swoje
najtajniejsze sekrety i najbardziej skryte myśli. Z nią płakała
i z nią przeżywała chwile radości.
Pewnego razu ojciec powiedział tak:
"Tak nie może być żeby taka duża dziewczynka bawiła się lalkami."
Wziął zabawkę i na oczach dziecka rozerwał ją na strzępy.
W Ani coś pękło. Ojciec zabrał jej coś, ale nic nie dał w zamian.
Z dziecka wyrosła na kobietę, lecz do końca życia była już sama,
bo choć kręcił się wokół niej świat, to przecież był to już świat
bez miłości, przyjaźni i serdeczności.
Samotna w tłumie nie z własnej winy.
Samotna nieuleczalnie.
. . .
Uprościłem tę opowiastkę, bowiem zabijanie człowieka w człowieku
na ogół nie jest jednorazowym incydentem, ale zależało mi by pokazać
nieodwracalność pewnych psychicznych procesów odczłowieczania...
Oczywiście możesz mieć inne zdanie, lecz nie zmienią teorie
prawdy znanej od dawna: psychopatia jest nieuleczalna.
Można poskromić złe narowy i powstrzymać zwierzęce instynkty,
ale odbudować serdeczności już się nie da. To będzie udawanie.
"Dzban pękł i po ptokach".
PS.
Zadajesz mi pytanie czy mozliwe jest, abym to ja ich nie rozumiał.
Dlaczego miałbym ich nie rozumieć? Przecież są przewidywalni.
Bez żadnych skrupułów oddadzą własną matkę do przytułku
gdy już przestanie być potrzebna. W imię czego mieliby
utrzymywać darmozjada, który zabiera czas i pieniądze?
Ty ich Hanko nie rozumiesz??? :)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
- -
Waza piękna z białej porcelany za jedyne 30 zł. Splusowałem u swojej
lepszej połówki, a mamuśka w niedzielę zje rosołek jak przystało. ;)
|