Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: redart - pytania o podstawy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: redart - pytania o podstawy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 585


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2009-08-29 09:36:12

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 28 Aug 2009 23:22:02 +0200, Qrczak napisał(a):

> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>>> No i Redart pisze o _ich_ rodzinie. Matka jest chyba rodziną, tego nie
>>>> zaprzeczysz, co? Matka żyjąca w związku z inną kobietą już ma nie być
>>>> matką?
>>> Zamotałaś ... ;)
>>
>> ZaQrzyła.
>
> Przynajmniej mam co, a i religia mi nie zabrania.
>
> Qra

Odwracasz sprawę, co świadczy o typowym dla większości, niestety,
pojmowaniu religijnych uwarunkowań: nikomu jego religia niczego nie
zabrania, przeciwnie - to ludzie decydują się na jej zasady lub nie. Ci, co
są na "nie", swoją decyzję motywują owym "zabranianiem" - a przecież to oni
sami sobie zabronili czegoś...
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2009-08-29 09:39:50

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 28 Aug 2009 23:36:09 +0200, Chiron napisał(a):

> To, co wiem napewno: samo zainteresowanie erotyczne to dla mnie naprawdę
> bardzo mało. Seks bez miłości dla mnie to forma...onanizmu.


Howgh!
Używanie drugiej osoby w charakterze wibratorka ;-D
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2009-08-29 09:45:14

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 28 Aug 2009 23:54:18 +0200, medea napisał(a):

> Qrczak pisze:
>
>> mam. Poprzedzoną kontaktami z wymienionymi grupami.
>
> Co tam się w tym qrniku dzieje!
>
> Ewa

Qry z Qrami, koguty z kogutami...
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2009-08-29 09:47:20

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:h79nk9$l3c$10@nemesis.news.neostrada.pl...
Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:h79mt5$l3c$7@nemesis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:h79ltu$l3c$3@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:h79j1p$s7n$3@inews.gazeta.pl...
>>>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>>>
>>>>>>>>>>> Pary homo- są zawsze uprzedmiotowione- jeden dla drugiego jest
>>>>>>>>>>> wyłącznie
>>>>>>>>>>> sprzętem do osiągnięcia satysfakcji seksualnej
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Dlaczego tak uważasz? Przecież homoseksualiści zawierają także
>>>>>>>>>> długotrwałe
>>>>>>>>>> związki.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jak długotrwałe? Monogamiczne? Co na starość- kiedy nie ma już
>>>>>>>>> seksu?
>>>>>>>>> Słyszałaś o 50 letnim związku homoseksualnym? A o ilu letnim
>>>>>>>>> słyszałaś?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ja słyszałam o wieloletnim dożywotnim. Tzn wiem. Moja wych. z LO
>>>>>>>> plus
>>>>>>>> wfistka z tegoż LO. Muszę im to przyznać, że podziwiam - były ze
>>>>>>>> soba do końca, jako stare już kobiety - wfistka po długiej
>>>>>>>> chorobie plastyczki (tzn. mojej wych.) "owdowiała" i dalej jest
>>>>>>>> sama...
>>>>>>>
>>>>>>> Ponoć u facetów to tak nie działa. Kobieta może zostać homo- poprzez
>>>>>>> uwiedzenie homoseksualne, nawet w dojrzałym wieku. Mężczyzna
>>>>>>> praktycznie
>>>>>>> do 30- potem raczej nikłe szanse.Ale i tak u kobiet homo- taki
>>>>>>> związek
>>>>>>> jest rzadkością, choć ponoć są one sobie dużo bardziej wierne od
>>>>>>> panów.
>>>>>>
>>>>>> Aha... Lesbijki są cacy, pedały są be?
>>>>>>
>>>>>> Qra, na pocieszenie Ci powiem, nie jesteś jedynym facetem, którego
>>>>>> obrzydza związek męsko-męski, zaś w jakiś sposób rajcują dwie kobiety
>>>>>> w łóżku
>>>>>
>>>>> Qro- nie nadinterpretuj. Nie mam tego typu ciągotek. Jestem
>>>>> zadowolonym mężem. Poważnie.
>>>>
>>>>
>>>> Stan posiadania nijak się ma do fantazji. No chyba że się takowych nie
>>>> posiada.
>>>
>>>
>>> Tak, ciekawe...zastanawiam się, czy jestem normalny? Mam fantazje- ale z
>>> moją żoną. Ponad 25 lat po ślubie- może to ja powinienem się leczyć? Kto
>>> wie- może już niedługo stwierdzą u mnie schizofrenię bezobiawową?
>>
>> No, a jakbyś miał fantazję, że ślubna leży przykuta kajdankami do
>> wezgłowia łóżka a Ty ją chłoszczesz pejczem, to już w Twoim obszarach
>> normalności ujdzie?
>> ----------------------------------------------------
----------------------------------------
>>
>>
>> Nie mam takich fantazji. Wiem, jestem zbok:-)
>
> Pytanie było iście teoretyczne i niekoniecznie dotyczące Twojego
> związku. Odpowiesz na nie?
>
>
> ----------------------------------------------------
-----------------------------------------------
>
> Chcesz pewno uczciwej odpowiedzi- a ja jej nie znam. Nigdy takich fantazji
> nie miałem. Nie wiem, czy poczuł bym podniecenie w takiej sytuacji.
> Więcej- nie chcę tego sprawdzać.Uważam się za osobę raczej mało agresywną.
> I nie wyobrażam sobie, że miałbym uderzyć moją żonę.

Nie zrozumiałeś. Pytałam o to co sądzisz na temat innych osób, które si
ę taki sposób zaspokajają.

----------------------------------------------------
----------------------------------------------------
-

Uważam, że człowiek jest całością- w sensie holistycznym. Każde jego
działanie w jednej sferze ma odzwierciedlenie w innej. Sytuację przez Ciebie
opisaną zaliczył bym nawet do zachowań kompulsywnych (wydaje mi się, że po
iluś razach występuje tu taki przymus nałogowca). Są to zachowania IMO
patologiczne. Zastanawiam się, co ci ludzie sobie takim seksem załatwiają.
Jeśli chodzi o osobę wiązaną i bitą- czytałem, że tego typu tendencje mają
często ofiary- np osoby które padły kiedyś ofiarą gwałtu zbiorowego,
szczególnie w młodych swych latach.- pisał o tym bodajże Eichelberger. Osoba
taka bywa często władcza i bezwzględna w stosunku do swoich podwładnych (np
w pracy). To taki typowy zespół ofiara- krzywdziciel w jednym. Oczywiście-
przyczyny mogą też być i inne, jednak zapewne zawsze związane to będzie z
kompleksem ofiary. Nie mam wiedzy ani jakichś sensownych wyobrażeń jeśli
chodzi o biczującego, jednakoż jest to ewidentna aberracja. Mój taki
prywatny całkiem podział zachowań seksualnych, to podział na takie, w którym
partnerzy traktują się podmiotowo- taki seks występuje pomiędzy ludźmi w
sobie zakochanymi (chodzi mi o prawdziwą Miłość), a na drugim biegunie-
zachowania seksualne, w których chodzi jedynie o przysporzenie sobie (i
ewentualnie partnerowi) maksimum wrażeń, emocji, skazujące partnera na
redukcję do roli przedmiotu rozkoszy- gdzie zapewne jest mnóstwo emocji,
wrażeń, ale nie ma tam Miłości.
W realnym świecie zapewne w większości będzie coś "pomiędzy"- choć i
zachowania krańcowe zarówno z jednej jak i drugiej strony też występują. Mam
głębokie przekonaie, że im silniej to "pomiędzy" jest przesunięte w kierunku
traktowań podmiotowych- tym silniejszy między nimi związek uczuciowy i
emocjonalny także (Uwaga: w związku przedmiotowym będą się przewalać silne
emocje- ale uczuć tam nie będzie).

SERDECZNIE pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2009-08-29 09:47:43

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 28 Aug 2009 23:59:58 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości

> (...) tego typu związki nie pomnażają nam
>> udokumentowanych przykładów, na których moglibyśmy opierać nasze tezy co
>> do stałości związków homoseksualnych.
>
> Wiedzą sąsiedzi, jak kto siedzi:-). Medeo- trwały związek homo- to naprawdę
> wyjątek. Czyżbyś się nie zgdzała z tą tezą?
>

Bo to właśnie owe pozytywne wyjątki potwierdzają regułę, że te związki
trwałe nie są.

>> Druga rzecz - związki homoseksualne są napiętnowane społecznie, niestety,
>> a takie społeczne piętno ma wpływ na ludzkie zachowania. Słaba jednostka
>> społecznie zepchnięta na margines, będzie się niestety na tym marginesie
>> utrzymywać, bo będzie się wszędzie czuła zaszczuta i zła. Nie każdego stać
>> na taką odwagę jak Raczka i jego partnera, poza tym obaj są osobowościami
>> nieprzeciętnymi, pochodzącymi z ponadprzeciętnie świadomych i
>> wykształconych rodzin, które pozwoliły im wyrosnąć w przekonaniu, że inna
>> preferencja seksualna nie decyduje o marności człowieczeństwa.

> I dobrze, że są na marginesie- bo marginesem są. I niech tak zostanie.
> Gorzej, jak margines zaczyna byćnormą, a norma marginesem- to zagłada
> społeczeństwa.

Z ust mi to...


--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2009-08-29 09:52:22

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 29 Aug 2009 00:15:57 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h79j1p$s7n$3@inews.gazeta.pl...
>>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>
>>>>>>>>> Pary homo- są zawsze uprzedmiotowione- jeden dla drugiego jest
>>>>>>>>> wyłącznie
>>>>>>>>> sprzętem do osiągnięcia satysfakcji seksualnej
>>>>>>>>
>>>>>>>> Dlaczego tak uważasz? Przecież homoseksualiści zawierają także
>>>>>>>> długotrwałe
>>>>>>>> związki.
>>>>>>>
>>>>>>> Jak długotrwałe? Monogamiczne? Co na starość- kiedy nie ma już seksu?
>>>>>>> Słyszałaś o 50 letnim związku homoseksualnym? A o ilu letnim
>>>>>>> słyszałaś?
>>>>>>
>>>>>> Ja słyszałam o wieloletnim dożywotnim. Tzn wiem. Moja wych. z LO plus
>>>>>> wfistka z tegoż LO. Muszę im to przyznać, że podziwiam - były ze
>>>>>> soba do końca, jako stare już kobiety - wfistka po długiej
>>>>>> chorobie plastyczki (tzn. mojej wych.) "owdowiała" i dalej jest
>>>>>> sama...
>>>>>
>>>>> Ponoć u facetów to tak nie działa. Kobieta może zostać homo- poprzez
>>>>> uwiedzenie homoseksualne, nawet w dojrzałym wieku. Mężczyzna
>>>>> praktycznie
>>>>> do 30- potem raczej nikłe szanse.Ale i tak u kobiet homo- taki związek
>>>>> jest rzadkością, choć ponoć są one sobie dużo bardziej wierne od
>>>>> panów.
>>>>
>>>> Aha... Lesbijki są cacy, pedały są be?
>>>>
>>>> Qra, na pocieszenie Ci powiem, nie jesteś jedynym facetem, którego
>>>> obrzydza związek męsko-męski, zaś w jakiś sposób rajcują dwie kobiety w
>>>> łóżku
>>>
>>> Qro- nie nadinterpretuj. Nie mam tego typu ciągotek. Jestem zadowolonym
>>> mężem. Poważnie.
>>
>>
>> Stan posiadania nijak się ma do fantazji. No chyba że się takowych nie
>> posiada.
>
>
> Tak, ciekawe...zastanawiam się, czy jestem normalny? Mam fantazje- ale z
> moją żoną. Ponad 25 lat po ślubie- może to ja powinienem się leczyć?

To ja pewnie też, bo już 29ty rok nam wspólnie mija, a ja ciągle coś nowego
wymyślam...
:-D

> Kto
> wie- może już niedługo stwierdzą u mnie schizofrenię bezobiawową?
>

To ja swoją zachowuję - jeszcze mi ją wyleczą i przestanę mieć te
fantazje...

>
> Chiron
> tęskniący za żoną, która zażywa wywczasu u swojej mamy


--

Ikselka.
Tęskniaca za TŻtem, siedzącym obok :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2009-08-29 09:53:54

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 29 Aug 2009 00:22:00 +0200, Qrczak napisał(a):

> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>>>>> Aha... Lesbijki są cacy, pedały są be?
>>>>>
>>>>> Qra, na pocieszenie Ci powiem, nie jesteś jedynym facetem, którego
>>>>> obrzydza związek męsko-męski, zaś w jakiś sposób rajcują dwie
>>>>> kobiety w łóżku
>>>>
>>>> Qro- nie nadinterpretuj. Nie mam tego typu ciągotek. Jestem zadowolonym
>>>> mężem. Poważnie.
>>>
>>> Stan posiadania nijak się ma do fantazji. No chyba że się takowych nie
>>> posiada.
>>
>> Tak, ciekawe...zastanawiam się, czy jestem normalny? Mam fantazje- ale z
>> moją żoną. Ponad 25 lat po ślubie- może to ja powinienem się leczyć? Kto
>> wie- może już niedługo stwierdzą u mnie schizofrenię bezobiawową?
>
> Chwalisz się czy skarżysz?
>
> Qra

Zazdrościsz, czy się cieszysz?
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2009-08-29 09:56:26

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 29 Aug 2009 00:31:44 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h79la0$8ik$1@inews.gazeta.pl...
>>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>
>>>>>> Aha... Lesbijki są cacy, pedały są be?
>>>>>>
>>>>>> Qra, na pocieszenie Ci powiem, nie jesteś jedynym facetem, którego
>>>>>> obrzydza związek męsko-męski, zaś w jakiś sposób rajcują dwie
>>>>>> kobiety w łóżku
>>>>>
>>>>> Qro- nie nadinterpretuj. Nie mam tego typu ciągotek. Jestem zadowolonym
>>>>> mężem. Poważnie.
>>>>
>>>> Stan posiadania nijak się ma do fantazji. No chyba że się takowych nie
>>>> posiada.
>>>
>>> Tak, ciekawe...zastanawiam się, czy jestem normalny? Mam fantazje- ale z
>>> moją żoną. Ponad 25 lat po ślubie- może to ja powinienem się leczyć? Kto
>>> wie- może już niedługo stwierdzą u mnie schizofrenię bezobiawową?
>>
>> Chwalisz się czy skarżysz?
>
> I to, i tamto:-)
>
> pozdrawiam
> Chiron
>
> wciąż z nadzieją, że napiszesz coś innego, poza szyderczymi komentarzami.
> Wciąż wierzący, że zniesiesz złote jajo.

Złotym nie rzuci - opamięta się i skrzętnie schowa za pazuchę :-D
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2009-08-29 09:58:23

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 29 Aug 2009 00:34:53 +0200, Chiron napisał(a):


> Byliśmy razem. Niestety- mnie się skończył urlop- a żona chciała odwiedzić
> mamę- więc ją zawiozłem.


Niektórzy uważają, że wspólne wakacje są koniecznością - a tak po cichu nie
widzą możliwosci, aby zaprzestać wzajemnego pilnowania się.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2009-08-29 10:02:19

Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1up0e7x9sxj30.iru8p9baqtny.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 28 Aug 2009 23:22:02 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>
>>>>> No i Redart pisze o _ich_ rodzinie. Matka jest chyba rodziną, tego nie
>>>>> zaprzeczysz, co? Matka żyjąca w związku z inną kobietą już ma nie być
>>>>> matką?
>>>> Zamotałaś ... ;)
>>>
>>> ZaQrzyła.
>>
>> Przynajmniej mam co, a i religia mi nie zabrania.
>>
>> Qra
>
> Odwracasz sprawę, co świadczy o typowym dla większości, niestety,
> pojmowaniu religijnych uwarunkowań: nikomu jego religia niczego nie
> zabrania, przeciwnie - to ludzie decydują się na jej zasady lub nie. Ci,
> co
> są na "nie", swoją decyzję motywują owym "zabranianiem" - a przecież to
> oni
> sami sobie zabronili czegoś...

Dokładnie tak. Ciekawa sprawa- ale tak jest rzeczywiście
serdecznie ozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 30 ... 59


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: redart - pytania o podstawy
dobranoc
Dla Vilar
DLA AISZY
PANTA REI

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »