Data: 2003-12-03 00:44:08
Temat: Re: regresing
Od: "Squall" <d...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jesli tak to wygladalo to rzeczywiscie smierdzi na odleglosc
> .....ale niektore ksiazki ktore napisal sa naprawde ciekawe :)
Wiesz co mnie najbardziej zastanawia w tych nowych *niekonwencjonalnych*
metodach samo-rozwoju? Te metody maja swietne teorie, mowie o Ribirthingu,
poniewe o Regresingu mam pobiezne (internetowe) informacje. Natomaist
czytalm sporo ksiazek o "Swiadomym oddechu" (i Afirmacjach). Po prostu nie
da sie nic tej teorii zarzucic, wydaje sie byc taka idealna, ze az
prawdziwa. Ale teoria czesto niewiele ma wspolnego z rzeczywistoscia. Nie
pisze zeby Cie przekonac, po prostu sam to przechodzilem i chce o tym mowic
jak tylko ktos sie zastanawia. Wszyscy zajmujacy sie Ribirthingiem (mam na
mysli tych ktorych styl zycia to riberthing) wydaj sie byc z zewnatrz tacy
szczesliwi, ale zarazem wydaja sie strasznie fanatyczni. Odnosze wrazenie ze
Ribertherzy ulegli zbiorowej demagogii, ktora wymyslil i uwierzyl sam
tworca, a pozniej i inni.
Pomijam skutecznosci (ktora jednak jest) samej metody, jako metody
samo-rozwojowej mowie, natomiast o calej filozofii towarzyszacej tej
teorii.
pozdrawiam :)
|