Data: 2001-10-18 16:48:40
Temat: Re: religijność a altruizm
Od: "Wojtek Zak" <z...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9qmslm$19l$1@news.tpi.pl...
> Wojtek Zak:
> > Wiesz, jak się zaleca dawanie jałmuzny? żeby nie wiedziała
> > lewica, co czyni prawica. Żebyś sam przed sobą się nie
> > dowartościowywał i "nasładzał" - wiem, rusycyzm, przez
> > następne dwa tygodnie.
>
> Widzisz, to co staralem sie tu opisac to tylko skrot, nieco
> przejaskrawiona propozycja ujecia konkretnej kwestii
> wymagajaca rozwiniecia.
>
> To rozwiniecie dopiero moze byc jeszcze bardziej przerysowane
> lub bardziej zlagodzone.
> Moje pewne 'haslowe' przerysowanie mialo na celu pokazanie
> tego co zamierzalem pokazac i mam nadzieje ze mi to sie udalo.
Wiesz, komunikacja pomiedzy ludzmi to rzecz bardzo trudna.
Jesli przyzwyczaiłes sie trochę, że wobec znajomych pewne rzeczy lekko
przejaskrawiasz, ale oni o tej tendencji wiedzą, to jest im cie łatwiej
zrozumieć.
Natomiast ktoś, kto cię nie zna, nie wie, czy tego przejaskrawienia jest 0
czy 50 %.
> Nie przejmuj sie. :)
> Nikt nie zamierza oskarzac Cie o egoistyczny altruizm tylko
> z powodu Twojego wyznania. Nie o tym pisalem.
Ależ w ogóle się nie przejmuję, bo nie biore wymiany argumentów, w której
zdecydowałem się wziąć udział, jako oskar zeń pod swoim adresem.
> Uzylem natomiast sformulowania wg ktorego (jesli moznaby
> mowic o egoistycznym altruizmie wsrod osob praktykujacych,
> co skrotowo uzasadnilem, to) z pewnoscia nie mozna mowic
> o formie egoistycznego dowartosciowywania sie pod pretekstem
> niejako dzialan altruistycznych wsrod niepraktykujacych.
> Tylko o to mi chodzilo i tu IMO wystepuje roznica ktora nie powinno
> sie przy okazji tej kwestii pomijac.
Wiesz, IMO i altruizm i dowartościowywanie się bardziej zależą od cech
osobowych i położenia człowieka, niż od tego, czy się zadeklaruje jako
praktykujacy czy nie. Poza tym jest przecież tak istotny element, jak
nieswiadome dowartościowywanie się (w odróznieniu od swiadmoego, o którym
wspomniałeś).
> Dotad w odpowiedzi na moj post ukazaly sie dwie krytyczne
> wypowiedzi i, o dziwo, obydwie z nich wypaczaja te moja mysl. :(
Wiesz, odbiorca czyta to, co napiszesz, a nie to, co także myslałeś, gdy to
pisałeś.
Powinieneś o tym pamiętać...
Pozdrawiam
Wojtek
|