Data: 2003-01-21 13:49:00
Temat: Re: robot - melakser
Od: "Flora" <f...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam pytanie dot. 'noza' salatkowgo. Pare razy widzialem na liscie
> info, ze maszyna mozna pociac warzywa na salatke. No i w efekcie
> sprobowalem zrobic to przy pomocy naszego Mulinexa Ovatio. No i tak
> sobie to wyszlo. Raz, ze warzywa dochodzac do noza wyginaly sie, a
> dwa, ze maszyna ciela na raczej duze kawalki.
Szczerze mówiąc nie bardzo wiem co masz na myśli pisząc nóż sałatkowy. Braun
w zestawie oryginalnym posiada 3 ostrza. U mnie akurat są to ostrza do
cięcia na plasterki i takie jak na tarce większe oczka i mniejsza oczka.
Surówki wychodzą na tym znakomicie: wkładam warzywko do podajnika i
błyskawicznie drugim końcem wypadają mi kawałeczki których wielkość zależy
od ostrza jakie założyłam. Może u Ciebie radą na zbyt duże kawałki
rzeczywiście będzie dokupienie ostrza z drobniejszymi oczkami? Z wyginaniem
problemów nie mam żadnych: wszystko przelatuje przez tarcze w tempie
błyskawicy. Jeśli chodzi o taką klasyczną sałatkę z gotowanych warzyw to nie
wiem jak by to wyszło. Można by spróbować do pojemnika, założyć ten nóż do
szatkowania i spróbować pulsacyjnie. Może udałoby się nie przerobić tego na
jednolitą breję gdyby robić to z ogromnym wyczuciem? Zresztą mam ugotowane
warzywka z zupy i chyba jeszcze dziś wypróbuję.
Pozdrawiam cieplutko
Flora
|